![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrs0Wkh8ZpwfR5z9t7gcCA9-NdkqDm46csF0WrjJEN6v1Te1pT4bYFRva5vfDXX_kKu62teWJzlEuzOOlWLDCY8xO5jGBWONyyzvdVAqYdI1Flol9fDfGmW3QbhxJ7wSPRuaLPiQ6xoCJP/s200/6595.jpg)
Korzystając
z dobrodziejstw, które znajdziemy w dobrej aptece lub w ulubionej drogerii
możemy sprawić, że wyglądu pozazdrości nam niejedna blada koleżanka. Koszty,
które związane są z zakupem takiego produktu to od 3 zł za chusteczki
samoopalające do nawet 200 zł za markowy spray brązujący. Który więc wybrać?
Przede wszystkim zastanówmy się jaki efekt chcemy uzyskać.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZvmp2xyDvjjGB3-xsys_9siXxVqlpzrHC2uV8S5mq4EAKlqPMC2p7Xhq2PGj5LEQ9pAPSO3-5zgbn5FqPWbVTgZtCxwlKAfkDTsdkJPMTpLqEJr94thMTHfNz9NAdCtHhg70h-6uf8v8-/s200/rajstopy.jpg)
PLUSY:
- ładnie wyrównuje kolor nóg, nadając lekką poświatę opalenizny i blasku
- ładnie wyrównuje kolor nóg, nadając lekką poświatę opalenizny i blasku
- tuszuje, ale
tylko lekkie zaczerwienienia (np. po goleniu, ukąszeniu owadów, czy delikatne
pajączki i siniaki)
- bardzo dobrze się rozprowadza, ale tylko nałożony ręką bezpośrednio na nogę, po uprzednio nabalsamowanej skórze - pryskać się nie da - jest wszędzie tylko nie na nogach i robi plamy
- dobrze się utrzymuje nawet podczas upałów (ściera się tylko w momencie dość mocnego otarcia z jakimś przedmiotem)
- bardzo dobrze się rozprowadza, ale tylko nałożony ręką bezpośrednio na nogę, po uprzednio nabalsamowanej skórze - pryskać się nie da - jest wszędzie tylko nie na nogach i robi plamy
- dobrze się utrzymuje nawet podczas upałów (ściera się tylko w momencie dość mocnego otarcia z jakimś przedmiotem)
MINUSY:
- nałożony 2-3 warstwy robi efekt kuriozalny (jakbyśmy nałożyły fluid na nogi - jest to widoczne i niezbyt ładne)
- brudzi ubrania (ale tylko w momencie gdy dość mocno przylegają do nóg - łatwo się spiera - vanish i gotowe)
- trudno dostępny (w żadnej drogerii go nie znalazłam - dopiero na allegro)
- drogi, z przesyłką około 50 zł
- nałożony 2-3 warstwy robi efekt kuriozalny (jakbyśmy nałożyły fluid na nogi - jest to widoczne i niezbyt ładne)
- brudzi ubrania (ale tylko w momencie gdy dość mocno przylegają do nóg - łatwo się spiera - vanish i gotowe)
- trudno dostępny (w żadnej drogerii go nie znalazłam - dopiero na allegro)
- drogi, z przesyłką około 50 zł
Podsumowując
całość kosmetyk godny polecenia, dzięki niemu nogi wyglądają atrakcyjnie, w
świetle słonecznym mienią się drobinkami złota - ale nie jest to maska
całkowicie ukrywająca mankamenty - jednak dużo lepszy i szybszy niż
samoopalacze.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh99v6ajtoZGNfXj9VvYYBgzIQBtnoBqwYl0lhfIPNS3p428oa15t7UejpbbvAkKv___R8_dVrg-id0eyKMsIbjv3MyI9-l2kwW2sDq1Goqt9HdKNtfwV03gGmfsmM28h7hZi6yV5C68l9g/s200/c_big419476.jpg)
PLUSY :
- Ładny zapach, delikatna opalenizna
- Przyjemny i niezwykle delikatny (jak na samoopalacze) zapach
- Szybko się wchłania
- Łatwa aplikacja
- Nie zostawia smug
- Równomiernie schodzi podczas kąpieli
- Nadaje skórze piękny kolor naturalnej i delikatnej opalenizny (świetna dla bladziochów)
- Idealna w podróży
- Nie uczula
- Nie podrażnia
MINUSY :
- Mało wydajna jeśli chodzi o nogi i/lub całe ciało. Do twarzy/dekoltu jest ok
- Nieekonomiczna. Na dłuższą metę wydałabym na te chusteczki więcej pieniędzy niż na jakikolwiek samoopalacz w pełnowymiarowym opakowaniu (tubce)
- Przyjemny i niezwykle delikatny (jak na samoopalacze) zapach
- Szybko się wchłania
- Łatwa aplikacja
- Nie zostawia smug
- Równomiernie schodzi podczas kąpieli
- Nadaje skórze piękny kolor naturalnej i delikatnej opalenizny (świetna dla bladziochów)
- Idealna w podróży
- Nie uczula
- Nie podrażnia
MINUSY :
- Mało wydajna jeśli chodzi o nogi i/lub całe ciało. Do twarzy/dekoltu jest ok
- Nieekonomiczna. Na dłuższą metę wydałabym na te chusteczki więcej pieniędzy niż na jakikolwiek samoopalacz w pełnowymiarowym opakowaniu (tubce)
Wybierając
samoopalacze stopniowo brązujące (balsamy) jesteśmy w stanie kontrolować
intensywność koloru, jednak taka zabawa zajmie kilka dni przy sukcesywnym
codziennym stosowaniu. Samoopalacze w formie balsamu do ciała pozostawiają
skórę dobrze nawilżoną i odżywioną. Ja używam Dove, Summer Glow, dla jasnej
karnacji.
PLUSY:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY3mq43QmLIWAsBTkPxfSlGqGhQbwsksC8sx8yYELCxWMBKZTfX16Eky5QD6bibCXaJSoscdFGZGEj9A9SAnbkyPrgO88LX3JqltbTPZEFyGLmht15vPytUt3JWfGZEAI9Ez2MabHAT0ZH/s200/c_big1315131.jpg)
- Używam go raczej na noc i tutaj mega zaskoczenie - nie zostawia żadnych smug!
Poza tym - kolor. Żadna samoopalaczowa
pomarańcza, tylko naturalny, śniady
- Cena - jak
najbardziej przystępna. Balsam starcza mi na długo, bo używam go sporadycznie i
jedno smarowanie wystarczy, żeby odcień był taki jak chcę
- Zapach samego balsamu w opakowaniu bardzo ładny, na ciele niestety po jakimś czasie wyczuwa się lekko tą specyficzną woń preparatów samoopalających, ale jest to do przeżycia, tym bardziej, że smaruję się na noc, więc rano podczas kąpieli zmywam ten zapach z siebie.
- Zapach samego balsamu w opakowaniu bardzo ładny, na ciele niestety po jakimś czasie wyczuwa się lekko tą specyficzną woń preparatów samoopalających, ale jest to do przeżycia, tym bardziej, że smaruję się na noc, więc rano podczas kąpieli zmywam ten zapach z siebie.
MINUSY:
- Utrzymanie opalenizny (nawet po codziennym, starannym
wklepywaniu balsamu po kąpieli) jest niemożliwe
- Po tygodniu
stosowania powstają niesamowite smugi, opalenizna zaczyna schodzić
pozostawiając rozległe plamy
- Specyficzny, intensywny
zapach samoopalacza
Moim sposobem na piękną i długotrwałą opaleniznę nawet w pochmurne dni jest beta Solar. Moja skóra po nim zrobiła się złotawa, ale co najważniejsze w trakcie opalania na słońcu nie jest już podatna na poparzenia słoneczne, opalenizna jest złotobrązowa i długo się trzyma. W przeciwieństwie do kosmetyków jest idealnie równa.
OdpowiedzUsuń