Lata 70-te zawładnęły
światem mody. Wzory ubrań mają wyglądać jak stare tapety, obicia
wersalek lub grafiki
op-art.
Co powiecie na
tweed i sztruks? Moda w stylu angielskim, trochę kratki, kolorów ziemi,
grzecznych żakietów i wełnianych swetrów.
Styl barokowy jak
za czasów Szekspira: falbanki, tiule, ciężkie tkaniny z haftami,
wszystko to z
dodatkiem złota (byle na bogato).
Lubicie błyszczeć?
Ja tak, więc ten trend na pewno w mojej szafie zagości. Sztuczne
kamienie,
lusterkowe aplikacje, fragmenty biżuterii mogą być naszyte na całą
bluzkę czy
spódnicę lub jako tylko dodatek np. na kołnierzyku.
Mój must have
sezonu kolor atramentu, łączony z czernią i bielą. To nie tylko modny
kolor,
każdej kobiecie jest w nim do twarzy. Pięknie podkreśla niebieskie oczy.
Styl
azjatycki nie
przemawia do mnie. Dużo orientalnych kwiatów, ognistych smoków i
szerokie
rękawy na wzór kimona.
Kolejna powtórka
trendów, styl militarny. Wyjątkowo łatwo z nim przedobrzyć, jeden
element w
garderobie powinien wystarczyć np. fajny żakiet czy kurtka z
dwurzędowymi
złotymi guzikami.
Wciąż modna jest
skóra. Sukienki, spódnice dodają kobiecości i tajemniczości. W tym
sezonie
kobieta w skórze powinna być mroczna i gotycka najlepiej bordowa lub
czarna.
Futra -
sztuczne
czy prawdziwe powinny być kolorowe i z długim włosiem. Projektanci
farbują na
żółto, pomarańczowo i niebiesko. Wyobrażacie sobie niebieską futrzaną
kamizelkę?
Wszystko za duże zwłaszcza
płaszcz, kurtka i sweter. W tym sezonie najbardziej uniwersalny jest
rozmiar
XXL.