czwartek, 28 lutego 2013
środa, 27 lutego 2013
sobota, 23 lutego 2013
DIY: Nowe oblicze maseczki aspirynowej
Chyba nie ma dziewczyny, która by nie słyszała o maseczce
aspirynowej, która zawiera pochodne kwasu salicylowego. Jest to maseczka
przeznaczona dla osób, które mają problemy z trądzikiem i uporczywe zaskórniki.
Rozszerzone
pory bardzo ciężko dogłębnie oczyścić, a kwas salicylowy bardzo dobrze sprawuje
się w tej roli, wnikając w głąb porów i oczyszczając je. Zawsze
chciałam spróbować tej maseczki w walce z moimi wągrami, ale przepis podawany
na forach internetowych nie bardzo mi odpowiada.
Przepis: Ok. 3 tabletki Aspiryny
zalewamy wodą w celu roztopienia (spulchnienia), dodajemy odrobinę jogurtu
naturalnego lub maślanki i nakładamy na twarz na ok 15 min.
Myśl, że mam trzymać „śmietanę’’ na twarzy po prostu mnie odrzuca.
Dlatego postanowiłam trochę zmodyfikować przepis i zamiast maślanki użyłam
rosmanowej maseczki peelingującej z rumiankiem i aloesem, która również
świetnie działa na zaskórniki. Maseczkę odrywa się normalnie płatami, więc mamy
wrażenie, że używamy sklepowy produkt, a nie wyrób domowy z maślanką.
Zmodyfikowany przepis:
0,5 maseczki
Peel-Off, 1 tabletka aspiryny lub polopiryny, 0,5 łyżeczki wody, pojemniczek do
rozrobienia maseczki
Aspirynę (polopirynę) rozpuszczamy w wodzie, następnie
mieszamy z maseczką rosmanową i gotowe. Nakładamy na całą twarz lub ja kto woli
na strefę T. Po 15 min ściągamy płatami.
Efekty:
Maseczka bardzo ściąga skórę, a po zdjęciu maseczki skóra
jest lekko zaczerwieniona. Dlatego najlepiej robić ją na noc. Pory są naprawdę
zwężone, a zaskórniki mniej widoczne. Rezultaty są widoczne zaraz po użyciu.
Wydaję mi się, że jest to dobra alternatywa dla tych, którzy
tak jak ja nie przepadają za „nabiałem na twarzy’’:-)
Polecam
A Wy stosujecie maseczkę aspirynową? Widać efekty?
piątek, 22 lutego 2013
Gadżet dla masochistek, czyli wyrolujmy problemy „jeżem”
Jakiś
czas temu natrafiłam na allegro na ciekawy przyrząd do zabiegów mezoterapii
igłowej. Derma Roller, o którym mowa, to urządzenie w kształcie
ruchomego wałeczka wyposażone w 540 bardzo ostre i cienkie mikro igiełki z
tytanu, które służą do mikro nakłuwania skóry. Derma Roller produkują w różnych
wersjach kilka firm, ale wszystkie są zgodne co do tego, że to wynalazek, który
ma szansę zrewolucjonizować świat domowej pielęgnacji skóry.
Z
racji tego, że lubię racjonalnie wydawać pieniądze, postanowiłam zaoszczędzić na kosmetyczce.
Zabiegi mezoterapii są drogie, więc myślę, że zaoszczędziłam sporo pieniędzy. Po przeczytaniu obietnic
producenta, oraz pozytywnych opinii na forach internetowych nie mogłam się
oprzeć i musiałam go kupić do samodzielnych zabiegów w domciu.
Rezultaty:
Do czego ja go używam? Jak
widać, powinien działać, prawie na wszystkie problemy skórne z którymi borykają
się dziewczyny. Ja postanowiłam stosować ”zabieg rolowania” do poprawy
ukrwienia skóry głowy i do wprowadzania preparatów przeciw wypadaniu włosów.
Stosują go także do redukcji rozstępów, które powstały u mnie na pupie w
okresie dojrzewania, a przy okazji do niwelowanie cellulitu oraz nierówności
na udach. Boję się
trochę do używania go na twarzy, bo mam bardzo wrażliwą skórę i czasami jakiś zmiany
trądzikowe. Ale nie wykluczam, że w przyszłości będę go używać na zmarszczki.
Jak go używam? Używałam go dwa razy w tygodniu. Producent
zaleca, żeby każde miejsce na twarzy (lub innym miejscu ciała w moim przypadku
na pupie i udach) "rolować"
dziesięć razy w każdym kierunku - pionowo, poziomo i na ukos. Do zabiegu używam balsamu
antycellulitowego z Perfecty. Na skórze głowy jest ciężko stosować Derma
Roller, włosy często przy niewłaściwym ruchu powoduje wplątywanie się włosów w
rolkę. Znalazłam jednak sposób, aby ograniczyć wplątywanie. Robię po kolei przedziałki na włosach, a następnie w jednym
kierunku roluję. Za pomocą rollera wprowadzam Jantar w głąb skóry, dzięki temu
preparat ma dużo lepsze działanie.
Polecam
Wam spróbować tego urządzenia. Myślę, że jak któraś przyzwyczaiła się do
depilatora to i do Dermo Rollera też się przyzwyczai. A efekty są zauważalne.
I
co myślicie o tym? Jeśli któraś z was ma to roller to proszę o komentarz i czy
widać rezultaty. czwartek, 21 lutego 2013
Jak schudnąć na wiosnę?
Która z nas nie
chciałaby wyglądać pięknie i szczupło na wiosnę? Z całą pewnością jest to
marzenie każdej z kobiet! Moim największym problemem są słodycze
- wpadam normalnie
w jakieś delirium jeśli nie zjem czegoś słodkiego...do
jakich efektów to prowadzi, wiemy wszystkie...2kg przez zimę na plusie. Ratunku!!!
“Weź się za siebie
i zacznij ćwiczyć”, często tak sobie
mówię, kiedy chce zmienić moją sylwetkę.
W moim przypadku codziennie o tym myślę, patrząc na mój pokój zagracony w
każdym kącie jakimś przyrządem do ćwiczeń. Kupiłam już rowerek, steper skrętny, leg
master itp. Niestety musiałam wynieść
część tych gratów na strych, bo zaczęły mi służyć jako wieszak na ubrania.
Trudno się do tego przyznać , ale średnio lubię ćwiczyć. Ciężko mi się
zmotywować do ruszenia się po ciężkim dniu w pracy. Wolę posiedzieć sobie w Internecie
lub pooglądać coś w TV. Ostatnio zajęło mi to dwa tygodnie, aby na nowo zacząć
się ruszać. Nawet zapisałam się na aerobik, ale brak mi zapału i zrezygnowałam.
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak użycie mojego zestawu dla leniuchów do
ćwiczeń przed telewizorem lub komputerem.
Polecam wszystkim
mój sposób na lekki ruch aby wymodelować figurę na wiosnę.
Oto moje 5 sposobów/ podpowiedzi jat trenować, gdy nie masz
czasu lub zapału, by trenować. Włączamy TV, filmik na youtube lub ulubioną muzykę, a
następnie:
1. Ćwiczenia na twisterze z obciążeniem- stosuję do tego podwójne obciążenie-razem 3 kg
na obie ręce. Twister jest super urządzeniem do kształtowania talii osy, czyli
dla wszystkich Dziewczyn, które chcą się
pozbyć znienawidzonych boczków. Kręcimy się 10-15 min.
2. Ćwiczenia na piłce- wykonuję różnego
rodzaju brzuszki, dla wzmocnienia mięśni prostych i skośnych brzucha.
3. Ćwiczenia na piłce z podnoszeniem na leżąco
ciężarków, dzięki którym chcę trochę
wzmocnić swoje ręce, które przy niewielkim wysiłku mają zakwasy.
4. Rowerek, który jest najlepszy ze
wszystkich przyrządów- siedzimy sobie na fotelu piłując paznokcie i jedziemy parę
kilometrów. Rewelacja!
5.
Guma
do robienia brzuszków- świetna alternatywa dla zwykłych brzuszków, możemy ich
wykonać w taki sposób dwa razy więcej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)