Nie każdą kobietę
natura hojnie obdarzyła wydatnym biustem. Niestety i ja należę do tej
grupy, których piersi nie mają zbyt imponującego rozmiaru. Moje 75A powoduje u mnie nie lada zmartwienie , a nawet kompleksy. Wiem, że w naturze czasami zdarzają się cuda, dlatego postanowiłam się zainteresować naturalnymi metodami powiększania piersi. Pomyślałam sobie, że mniejsze już nie będą, co mi szkodzi spróbować.
grupy, których piersi nie mają zbyt imponującego rozmiaru. Moje 75A powoduje u mnie nie lada zmartwienie , a nawet kompleksy. Wiem, że w naturze czasami zdarzają się cuda, dlatego postanowiłam się zainteresować naturalnymi metodami powiększania piersi. Pomyślałam sobie, że mniejsze już nie będą, co mi szkodzi spróbować.
Trafiłam na bardzo ciekawe forum, które
zrzesza dziewczyny mające ten sam „problem’’ co ja. Jeżeli jesteście ciekawe to
zapraszam: http://wiekszepiersi.phorum.pl/
Na forum znalazłam
informacje na temat ziół, które stosowane są w celu powiększania kobiecych
piersi, przyjmowane są pod różnymi postaciami. Mogą to być to napary i odwary,
a także tabletki. Rodzaje ziół dobierane są ze względu na typ hormonalny.
- dziewczyny spokojne
- nie mają objawów napięcia przedmiesiączkowego
- późno pierwsza miesiączka
- progesteron może
nasilać trądzik u kobiet
Nadmiar progesteronu zawsze objawia się trądzikiem i nadmiernym owłosieniem ciała oraz łojotokiem.
Typ estrogenny:
- budowa ciała: drobnej budowy, niskie
- miesiączki obfite
Typ androgenny:
- zwiększonym owłosieniem
- zaburzeniem miesiączkowania
- zmianami skórnymi z łojotokiem
- trądzikiem na twarzy i plecach
Nadmiar progesteronu zawsze objawia się trądzikiem i nadmiernym owłosieniem ciała oraz łojotokiem.
Typ estrogenny:
- budowa ciała: drobnej budowy, niskie
- miesiączki obfite
Typ androgenny:
- zwiększonym owłosieniem
- zaburzeniem miesiączkowania
- zmianami skórnymi z łojotokiem
- trądzikiem na twarzy i plecach
Ja swój ty p określiłam
na androgenny.
ZIOŁA:
Wiem, że jest
dużo ziół, które stosuje się do tego typu hormonalnego, ale nie chciałam
przeginać . Zioła zarówno jak i leki mogą powodować skutki uboczne. Boję się
trochę eksperymentować, aby nie rozregulować swojego organizmu.
Ja stosowałam
kozieradkę, palmę sabałową, oraz ziele rutwicy.
Kozieradka jest ziołem, które wpływa na syntezę hormonów anabolicznych, czyli m.in. estrogenów. Pewna substancja w niej zawarta, miała być prekursorem progesteronu, co jednak się nie potwierdziło w badaniach. Może być wykorzystywana przy niedoborze estrogenów, czyli nie wtedy, gdy mamy ich tyle ile trzeba. Spożywanie jej przetworów może skutkować pojawieniem się potu o „kozim zapachu’’.
Znana bardziej jako Saw palmetto, jest małą palmą z ciemnymi owocami, w których to znajduje się cała magia rośliny. Wyciąg z tych czarnych kuleczek hamuje przemiany testosteronu i podnosi poziom estrogenów. Bywa stosowany w niepłodności żeńskiej i niedorozwoju piersi z różnym skutkiem.
Wykazuje działanie
hormonalne, zmniejsza stężenie cukru we krwi i zwiększa wydzielanie sie mleka z
gruczołów sutkowych. Preparat wzmaga laktacje. Z tego co przeczytałam to jakoś
działa na piersi pytanie tylko czy na piersi matek karmiących czy wszystkich
kobiet i czy może spowodować wzrost piersi.
Kozieradkę i ziele
rutwicy stosowałam w postaci herbatek, które kupiłam w sklepie zielarskim.
Natomiast palmę sabałową przyjmowałam w postaci tabletek. Co ciekawe tabletki z
palmą sabałową to tabletki przede wszystkim przeznaczone dla mężczyzn i noszą
nazwę np. PROSTATAN. Miałam wielkie obawy przed zakupem tych tabletek, bo jak
to- kobieta ma brać tabletki na prostatę? No, ale postanowiłam spróbować...
Przepis na
herbatkę:
1 łyżeczka rutwicy
1 łyżeczka
kozieradki
Zalewamy gorącą,
ale nie wrzącą wodą, przykrywamy spodkiem. Po 30 min. odcedzamy. Pijemy 1-3
razy dziennie.
Tabletki z
palmą sabałową
bierzemy 2 razy dziennie po 1 tabletce.
Masaże:
Efektem masażu
jest poprawa wyglądu piersi, które stają się jędrniejsze i bardziej krągłe.
Częste masowanie biustu sprawia, że skóra zyskuje gładkość, często też
zmniejszają się rozstępy. Masaż piersi to też dobra profilaktyka starzenia się
tej części ciała. Jeśli chodzi o powiększenie, efekty są zauważalne
najwcześniej po trzech miesiącach, a dodatkowe centymetry – o ile się pojawią –
zwykle możesz zaobserwować po roku. Jest to więc metoda dla cierpliwych i
wytrwałych.
Masaż wykonywałam
co drugi dzień po 100 razy na każdą pierś.
Jak masować
piersi?
Biust możesz
masować sama lub poprosić o pomoc partnera:-) W pierwszym przypadku najlepiej
robić to na siedząco, w drugim – leżąc na plecach. Jeśli sama robisz
masaż, usiądź wygodnie i nanieś na piersi oliwkę lub krem. Możesz masować obie
piersi jednocześnie, lub każdą z osobna – nie ma to wpływu na skuteczność
masażu. Piersi masuj okrężnymi ruchami, zaczynając masaż z pod pachy
kierując się z dołu w stronę mostka. Ruchy powinny był płynne, połączone z
lekkim ugniataniem. Powinnaś wykonać sto takich okrążeń na każdą pierś. Jeśli
masuje cię partner, pokaż mu właściwą siłę nacisku. Uwaga: masaż męską dłonią
jest skuteczniejszy. Dlaczego? Podczas takiego zabiegu pojawia się podniecenie
i startuje produkcja hormonów wpływających pozytywnie na wzrost piersi.
Polecam! Masaż naprawdę działa i to
doskonale. Fakt ze trzeba się napracować i trudno zachować systematyczność, ale
odrobina wysiłku autentycznie się opłaca. Do tego przyda się jakiś dobry
kosmetyk, ale to nieobowiązkowy element uzupełniający:-)
Ćwiczenia:
Motylki
– hantle powinny mieć ok. 1 kg. W pozycji leżącej ręce zginamy w łokciach i
układamy po bokach ciała. Następnie stykamy je ze sobą na całej długości.
Wyciskanie – w pozycji leżącej, trzymając hantle w
dłoniach na wysokości klatki piersiowej zginamy je i prostujemy.
Pompki – w odróżnieniu od pompek męskich w tym
przypadku punktem oparcia będą kolana, a nie palce stóp. Ręce położone z przodu
równolegle do linii ciała uginamy w łokciach i prostujemy starając się dotknąć piersiami
podłogi.
Ugniatanie – składając dłonie jak do modlitwy
próbujemy naciskać jedną na drugą napinając przy tym mięśnie klatki piersiowej
potem rozluźniamy. Można też wypróbować naciskać przed kilka sekund i wykonać
kilka takich powtórzeń w seriach.
Możecie nie
wierzyć, ale po wszystkich tych zabiegach w trzy miesiące zyskałam 1 cm w obwodzie
piersi. Stały się bardziej okrągłe i jędrne, a w biustonoszu zaczyna pojawiać
się seksowny przedziałek;-) Po ziołach nie zauważyłam żadnych skutków
ubocznych. Wszystko jest dla ludzi, więc nawet eksperymenty z ziołami powinny
być przemyślane, aby sobie nie zaszkodzić.
A Wy jak dbacie
o swoje piersi?
ja od niedawna testuje tabletki breast actives i wydaje mi się, że mój biust jest bardziej jędrny i odrobinę większy, pomyślę również o ćwiczeniach, o których piszecie, bo do tej pory nie miałam się raczej czym pochwalić
OdpowiedzUsuńTo super! Myślałam że żadne tabletki nie działają. Może też się kiedyś skuszę:-)
UsuńI jak wyglądają efekty Twoich działań?
OdpowiedzUsuńŻadne tabletki nie są skuteczne. Polecam przeczytać poradnik - http://biustowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZ tym się zgodzę. Czytałam już o wielu tak zwanych naturalnych sposobach, ale gdyby rzeczywiście było to tak skuteczne, to chyba operacje plastyczne piersi nie cieszyłyby się takim wzięciem. Wiadomo, takie zabiegi są ryzykowne, ale wszystko zależy też od kliniki, lepiej o tym poczytać http://drolender.pl/zabiegi/powiekszanie-piersi/ i samemu się przekonać i po prostu dowiedzieć, co i jak.
OdpowiedzUsuńNie wierze w takie naturalne sposoby. To może co najwyżej delikatnie unieść biust, ale go nie powiększy... Warto wziąć pod uwagę operacje plastyczna, jest to obecnie bepieczna metoda i dajaca trwale efekty, zwłaszcza gdy wybierzemy odpowiednie implanty, np. mentor.
OdpowiedzUsuńMoze spróbuj i wtedy powiesz czy bylo warto. Ja kupuje kapsulki ziolowe firmy swanson kozieradka koper wloski i palme sabalową do tego serum perfekt brust i uwierz mi efekty są. Po dwoch ciazach i 2letnim karmieniu piersią biust po tych preparatach poprawil mi die na plus. Oczywiscie nie urosl o 4 rozmiary jak to wiele dziewcząt chcialoby juz i teraz ale o rozmiar napewno i jest pelniejszy niz przed stosowaniem suplementow. Dla mnie to wystarczajace. Nie zabiegam o to by miec piersi jak lalka barbie ale w dobrej kondycji i bez sztucznych wypelniaczy.
OdpowiedzUsuń