Wyprzedaże posezonowe trwają w najlepsze i zaciekawiło mnie
bardzo interesujące zjawisko- mężczyźni... na zakupach.
Za jakie grzechy oni muszą się tak męczyć? To bardzo żałosny
widok jak faceci snują się za swoimi kobietami: gubią się, męczą, nudzą i
kompletnie nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Posłusznie dźwigają nasze torebki,
przypatrują się naszym łowom i liczą na to, że nie zabraknie im cierpliwości i
nerwów, by wytrwać to do końca.
Wystarczy spojrzeć na korytarze centrów handlowych, by
zobaczyć, jak bardzo cierpią. Snują się bez celu, siedzą z podpartymi głowami
lub zupełnie odpływają. W tym czasie ich partnerki są w swoim żywiole. Może
czasami warto zwolnić ich z tego obowiązku?
Mężczyźni nie lubią robić zakupów. Wychodzą z założenia, że to kilka godzin wyjętych z życia. W
pewnym momencie musi dojść do sytuacji, kiedy do wyboru będzie awantura lub...
usunięcie się w cień. Przed świętami czytałam artykuł o pewnym
mężczyźnie, który nie wytrzymał zakupów ze swoją dziewczyną i popełnił
samobójstwo w centrum handlowym. Jeżeli jesteście ciekawe szczegółów to możecie
przeczytać o tym tutaj. Musiał mieć naprawdę tego dość!
Wiecie, że badania
statystyczne dowodzą, że:
-Mężczyźni
już po 26 minutach zakupów są znudzeni i zmęczeni, natomiast kobiety dopiero po
2 godzinach?
-Ośmiu
na dziesięciu mężczyzn cierpi na zakupach ze swoim partnerem, 45% za wszelką
cenę stara się ich unikać
-Jeden
na czterech mężczyzn po prostu wraca do domu bez swojego partnera, kiedy się
nudzi na zakupach
Co robią mężczyźni gdy ich
kobiety polują na wyprzedażach:
Typ
nr 1
Siada
na zewnątrz sklepu i cierpliwie czeka
Typ
nr 2
Jest
pomocnikiem dla swojej kobiety
Typ
nr 3
Tragarz
zakupów
Typ
nr 4
Wpatruje
się w piękne, nieznajome kobiety
Typ
nr 5
Wędruje
do innego sklepu
Typ
nr 6
Urządza
sobie drzemkę
Typ
nr 7
Cierpliwie
czeka
Typ nr 8
Nie odstępuje swojej kobiety o krok, nawet nosi jej torebkę
Niestety nie każda ma swojego cierpliwego, hojnego Richarda Gere z Pretty Woman... i może czasami warto zwolnić swojego ukochanego z godzinnych zakupów w centrum handlowym, aby oszczędzić mu nerwów:-)
A Wy zabieracie swoich mężczyzn na zakupy czy
wolicie robić je z przyjaciółką?
Którym typem jest Wasz facet?
Rozbroił mnie typ nr 8 :)))
OdpowiedzUsuńJestem szczęściarą, bo mój mężczyzna lubi zakupy (oczywiście w granicach rozsądku :D) pomoże, doradzi, cierpliwie czeka, a czasami nawet nosi moją torebkę :D
OdpowiedzUsuńMój mąż to mieszanka 1,3,5 i 7. :D
OdpowiedzUsuńTak na serio to ja nie lubię go ciągnąć na zakupy. Zdecydowanie wolę polować między wieszakami sama. Nie lubię nawet chodzić z innymi kobietami.
Świetny post !
OdpowiedzUsuńAle popełnić samobójstwo ? Przesada :)
http://modowyfreestyle.blogspot.com/
Mój no nr 2 :)
OdpowiedzUsuńMój facet nie lubi zakupów, ale raz na jakiś czas dobrowolnie chodzi ze mną jako doradca ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w zależności od potrzeb 2 lub 5 ;) jednak w większości robię zakupy sama (sobie i jemu) później przymierzanki na spokojnie w domu :)
OdpowiedzUsuńMój to zdecydowanie numer 1 :) Chociaż czasami też lubi chodzić po sklepach ale tylko gdy sam sobie czegoś szuka :)
OdpowiedzUsuńMojego tu nie ma - mój idzie na piwo do baru - a przynajmniej usiłuje a ja mu nie pozwalam i musi ze mną łazić z czego jest ogromnie niezadowolony i ma focha
OdpowiedzUsuńchyba każdy którego spotkałam sie wścieka....
Usuńmój jest zdecydowanie typem nr 5 :) chociaż czasami zdarza mu się być połączeniem typu 2 i 7 :)
OdpowiedzUsuńmój TŻ chyba jest wyjątkowy gdyż sam chce iść ze mną na zakupy a przy tym doradza i sam wyszukuje ciekawe rzeczy dla mnie : d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz w wolnym czasie zapraszam do mnie ; )
Sama prawda! Swietny post! Co powiesz na wspólna obserwacje? patyskaa.blogspot.be
OdpowiedzUsuńmonochrome mostel brinton cripple leightsinn palluch compartmentalize falling hotzenplotz
OdpowiedzUsuńjeux de info
jeux de bubble
Jeux d'amour
Mój włącza stoper na 5 minut i po tym czasie wyciąga mnie ze sklepu.
OdpowiedzUsuń