Witajcie w
Nowym Roku 2014 mam nadzieję, że już doszłyście do siebie po wczorajszym
sylwestrowym szaleństwieJ Chciałabym poruszyć dzisiaj temat
makijażu skóry problematycznej z trądzikiem
i przebarwieniami. Często mi się zdarza, że jak komuś powiem, że mam trądzik następuje salwa śmiechu, a potem pytanie: -a gdzie? No właśnie dzięki makijażowi wyglądam normalnie.
i przebarwieniami. Często mi się zdarza, że jak komuś powiem, że mam trądzik następuje salwa śmiechu, a potem pytanie: -a gdzie? No właśnie dzięki makijażowi wyglądam normalnie.
Wiem, że dużo
dziewczyn zmaga się z tym problemem. Sięgałam już po wszystko – od antybiotyków, przez dermokosmetyki, babcine
sposoby, medycynę alternatywną, porady dietetyka, leczenie hormonalne, zabiegi
medycyny estetycznej, ale mój problem wciąż trwa. Znacie to? Niestety
problemy z cerą powodują wielkie kompleksy, obniżenie poczucia własnej wartości,
a nawet depresję i chęć ukrywania się przed ludźmi.
Czytając często o makijażach
cery trądzikowej na forach wypowiada się wiele osób bardzo negatywnie:
- masz trądzik bo się
malujesz, skóra nie może oddychać!
Tak może powiedzieć
tylko osoba, która nigdy nie miała problemów z krostkami. Ten problem sięga
głębiej od problemów hormonami, gronkowca na skórze, po złą pielęgnację i dietę.
Niestety osoby borykające się z tym utrapieniem skórnym powinny się malować! W dzisiejszych
czasach jest już bardzo dużo kosmetyków, które są przystosowane do makijażu
skóry problematycznej. Dzięki makijażowi trądzik, przebarwienia stają się mniej
widoczne i pozwalają na normalne funkcjonowanie wśród ludzi. Dla osób które nie
miały tego problemu wyjście na siłownię czy na plażę w makijażu jest nie do
pomyślenia!
Dzisiaj chciałabym
się zapytać czy wyglądając tak jak dziewczyny z prezentowanych zdjęć
wyszłybyście bez makijażu?- bo ja nie!
A oto dwie twarze prawdziwych mistrzyń makijażu
Jak wykonać mega kryjący makijaż Cassandry Bankson:
Jak wykonać mega kryjący makijaż ElaineMokk:
Ostatnio wyszła książka Cameron Diaz, Body Book, która od lat walczyła z trądzikiem.
Co mówi na temat trądziku: -Miałam koszmarną cerę. Wstydziłam
się i robiłam wszystko, by się tego pozbyć. Próbowałam zakryć pryszcze makijażem. Brałam ostre leki. Nic
mi nie pomagało przez długi czas – wspomina. Makijażysci
mieli ze mną sporo pracy, by zakryć wszystko przed kamerą. Byłam strasznie sfrustrowana i
miałam koszmarne kompleksy.
Nie trzeba się bać makijażu, są wspaniałe kosmetyki, które nie szkodzą: bez parafiny itp. ale trzeba być świadomym konsumentem i czytać składy kosmetyków. Przede wszystkim musimy pamiętać o dokładny zmywaniu makijażu- to klucz do sukcesu!
Taki makijaż tylko chwilowo ukryje problem, myślę że najlepiej jest udać się do dermatologa i postarać się wyleczyć problem najpierw a jak to nie skutkuje to później ratować się kamuflażem taka ilość podkładów pudrów itp wzmaga trądzik i koło się zatacza...... szkoda mi tych kobiet są takie ładne a trądzik to naprawdę problem :( Sama się z nim borykam :(
OdpowiedzUsuńI właśnie chodziło mi o takie podejście do tematu! Oczywiście dziewczyny leczą się u dermatologów, ale takie leczenie trwa latami...Do tego czasu nie wychodzić z domu?
UsuńBardzo łatwo powiedzieć "udać się do dermatologa"! Dobrego lekarza jest naprawdę trudno znaleźć, proces leczenia jest długotrwały, nie zawsze skuteczny (kuzynka brała leki, podczas przyjmowania poprawa była, po skończeniu kuracji jest jeszcze gorzej), przyczyn najczęściej jest więcej niż jedna. Nie wspomne juz o kosztach wizyt i samych lekow... Sama zmagam się z trądzikiem wiele lat, choruję na PCOS i niedoczynność tarczycy i mimo wielu prób leczenia i uregulowania hormonów efektów brak. Powinnam nie wychodzić z domu, a jezeli juz musze to chodzic ze spuszczona glowa, zakrywać twarz wlosami i wstydzić sie caly czas wlasnej buzi? Skoro moge w jakims stopniu ukryc moj problem, a tym samym poprawic swoje samopoczucie? Teraz mamy tyle możliwości wyboru naturalnych, mineralnych kosmetyków, które nie szkodza i nie wzmagaja problemu, a dzieki zawartości cynku wrecz moga w jakims stopniu pomoc. Jej jak takie komentarze mnie denerwuja! "Idz do dermatologa to ci pomoze". Ile razy to slyszalam. A rozmawiając z lekarzem nie raz mialam wrażenie, że wiem więcej na temat mojego problemu niz on. Dziewczyny proszę nie kierujcie sie stereotypami, dobre jakosciowo kosmetyki nie zaszkodza Waszej twarzy a pomoga Wam poczuć się lepiej, pewniej mimo problemu.
UsuńPrzepraszam za tak długą wypowiedz, zdenerwowalam sie.
UsuńAutorko bloga, dzięki za te notkę:)
Pozdrawiam
wow, ale zmiana :)
OdpowiedzUsuńJezu jak zobaczyłam te okropne twarze.... Współczuję im - fajnie, że można to zamaskować kosmetykami, tylko co jak pozna kogoś taka umalowana, a kiedyś trzeba pokazać prawdziwą twarz!
OdpowiedzUsuńJa niestety też mam niezbyt przyjemny trądzik, i nie mogę się go pozbyć... Ehh :(
Podziwiam ... ale nie wiem jak zamaskować aż taki trądzik, w końcu krosty są "wystające" więc czy da się makijażem tak dokładnie wszystko przykryć. Nie wydaje mi się.
OdpowiedzUsuń"góry i doliny" zostaną, nigdy się tego nie ukryje...ale można wyrównać koloryt skóry to już poprawi wygląd skóry
UsuńKocham to ile można zdziałać makijażem :))
OdpowiedzUsuńJa też:-)
Usuńrobi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, nie wiedziałam, że coś takiego da się ukryć pod makijażem.
OdpowiedzUsuńFaktycznie makijaż działa cuda. Tylko się teraz zastanawiam co się dzieje ze skórą pod dużą ilością pudru, podkładu itd ?
OdpowiedzUsuńWidzisz, ja np. używam kosmetyków mineralnych, które LECZĄ ewentualne problemy ze skórą. Np. mój puder to skrobia ziemniaczana + tlenek cynku + glinki. W połączeniu z korektorem (skład podobny, tylko zmieszany z kremem, by się lepiej rozprowadzał), naprawdę dobrze kryje wypryski (nawet czerwonym strupom nadając kolor skóry), a przy okazji je leczy (i to tanio).
UsuńTez dość dlugo się borykałam z trądzikiem, ale teraz jest już znacznie lepiej ;))
OdpowiedzUsuńTo jest mistrzostwo świata, żeby coś takiego ukryć pod makijażem...
OdpowiedzUsuńcóż dziewczyny z powyższych zdjec uzywaja tonę kosmetyków,tak,że zastanawiam się jak skóra moze oddychać.Fakt nie są to kosmetyki tanie,niektórę z nas mogą tylko pomarzyć.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko trzeba to leczyć a nie tylko zakrywac.
Sama mam problem z trądzikiem,choc nie jest on tak rozlegly jak u powyższych pań.Kwestia doboru odpowiednich kosmetyków/leków i nie ma problemu,ale jest to niestety żmudna droga.
Miałam ogromny problem od 12 roku życia i nie pomagało nic. lekarze, antybiotyki, kosmetyki, kosmetyczki, zioła itp itd. Dzisiaj już wiem, że ciągły zły stan był zależny od fluidów, bo chciałam zakryć twarz, wyglądała ona podobnie jak u pań na powyższych zdjęciach, jak żyć, jak wyjść do ludzi? Maskę i do przodu.. Przez przypadek kupiłam setny fluid maskujący, okazał on się być idealny - bo krył, ale był lekki i nie zapychał, a i nie był najdroższy w porównywaniu do innych firm.. Do tego kupiłam przypadkowo sudocrem, smarowałam nim twarz na noc, bez nadziei (ale skoro próbowałam już wszystko to każdy kolejny nie zaszkodzi..). W międzyczasie ograniczyłam słodycze, piłam więcej wody). Problem odszedł natychmiastowo, nie poznawałam swojej twarzy. Po ponad roku niezłej cery, patrzę na zdjęcia z przeszłości ze zdziwieniem jak mogłam kiedyś wyglądać, i jak małe decyzje mogą zmienić samopoczucie :) Ostatnio dostałam próbkę fluidu vichy, którego używałam nagminnie przez lata bo dobrze maskował. Następnego dnia obudziłam się z wysypem pryszczy. Nigdy więcej;)
OdpowiedzUsuńGdy nic nie działa polecam terapię roaccutanem. Mi dopiero ona pomogła i trwale wyeliminowała problem trądziku. Niestety trzeba znaleźć dobrego dermatologa, który zaplanuje kurację no i trzeba się liczyć z efektami ubocznymi tj. paskudnie wysuszona skóra, schodząca płatami zwłaszcza z nosa, spierzchnięte usta, a w pierwszych tygodniach nasilone zmiany trądzikowe. No i nie jest ona tania niestety. 5 lat temu, za same tabletki w pierwszych miesiącach płaciłam ok 400zł/ na miesiąc. A do tego dochodzą jeszcze koszty wizyty u dermatologa, bo ten z NFZtu nie przepisze tak silnego leku.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kuracją tym lekiem, ale boję się trochę skutków ubocznych:-( Niestety leczenie trądziku jest bardzo drogie...
UsuńJa dzisiaj zaczelam kuracje i zaplacilam 114 zł za opakowanie 60 tabletek jedna po 20 mg Izotek sie nazywa wiec cena spoko , miesiecznie wychodzi 200 zł w tym wizyta i kosmetyki pielegnazcyjne
UsuńElaineMokk: biedna dziewczyna a ja mm narzekam na swoją twarz
OdpowiedzUsuńCameron Diaz powala!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
o rany, efekty są.. Ale taka buzia kurcze:(
OdpowiedzUsuńrattlesnake servitude slippy amer boardman armorer joujon interminable lucien
OdpowiedzUsuńJeux de danse
jeux de reflexion
giochi gratiss
świetny blog , obserwuję!
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie;)
Fakt, że makijaż nie sprawi, że problem z trądzikiem zniknie, ale można stosować kosmetyki do makijażu, które nie zapychaja a działają leczniczo:) mam na myśli kosmetyki mineralne, które stworzone sa tylko z naturalnych skladnikow. Ja polecam markę Earthnicity Minerals, bo dzięki tym kosmetykom- podkladowi i korektorowi, moja twarz wyglada lepiej :)
OdpowiedzUsuńO zgadzam się z Tobą całkowicie, sama też stosuje kosmetyki tej marki. Dzieki naturalnemu składowi dobrze wpływają na cere i stanowią dobre uzupełnienie leczenia.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń