Śluz ślimaka w pielęgnacji skóry
Korzystanie ze śluzu ślimaka w pielęgnacji skóry brzmi dla mnie naprawdę dziwnie. Kiedy próbowałam dowiedzieć się czegoś więcej o nim, zdałam sobie sprawę, że nie ma wielu badań naukowych, prawdopodobnie dlatego, że jest to jeszcze
stosunkowo nowy składnik w pielęgnacji skóry.
Co wiemy o śluzie ślimaka?
Jego dobroczynne
właściwości zostały odkryte przez chilijskich rolników, którzy stwierdzili że po zastosowaniu śluzu rana goi
się szybciej niż normalnie, bez pozostawienia blizn, skóra ich rąk jest gładsza
i miększa.
Śluz ślimaka,
znany jest również jako glikokoniugat Helix aspersa Muller, składa się z:
-białek i
protein - wzbogacają i wygładzają skórę. Otrzymywane są one ze ślimaczej
diety, składającej się głównie z warzyw, które są ich źródłem.
-alantoniny - która
umożliwia regenerację skóry. Ślimak posiada zdolność do autoregeneracji własnej
skorupy, gdy zostanie uszkodzona, wykorzystując wapno uzyskiwane ze swej diety,
-kwasu
glikolowego - powodującego naturalną eksfoliację lub działający jak łagodny
peeling skóry usuwając martwe komórki pozostające na powierzchni skóry,
pozwalając na regeneracje nowych.
-elastyny i
kolagenu - które umożliwiają ślimakowi
chronić się przed uszkodzeniami skóry, infekcji i ochronić przed promieniami
UV.
Jak wpływa na naszą skórę?
Śluz ma za
zadanie głęboko nawilżyć i ujędrnić skórę, pomóc w leczeniu skóry z trądzikiem młodzieńczym
i różowatym, wygładzić blizny i rozstępy, wspomóc leczenie ran i uszkodzeń
skóry, a także zapobiec przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Opis
producenta
Krem jest dla
osób, które zmagają się z przebarwieniami, bliznami potrądzikowymi,
niedoskonałościami. Warto po niego sięgnąć gdy Twoja skóra jest zmęczona,
ziemista, utraciła elastyczność. Ten krem o konsystencji żelu ma w swoim
składzie 74% ekstraktu ze śluzu ślimaka, adenozynę oraz kwas hialuronowy. Nie
zawiera barwników, parabenów oraz substancji zapachowych.
Moja opinia:
Działa, ale
cudu nie ma. Pierwsze efekty zauważyłam po około dwóch tygodniach od
zastosowania. Uspokoił moją zmasakrowaną brodę, ładnie zagoił ranki i po
kolejnych dniach nie było po nich śladu. Zdecydowanie skóra jest gładsza i bardziej
napięta, pory są zwężone, dlatego stosuję go jako krem na dzień pod makijaż.
Uwielbiam tę żelową przezroczystą konsystencję, która szybko się rozprowadza, a
jeszcze szybciej wchłania, pozostawiając gładki film na skórze. Co jest ważne
nie zapycha i nie blokuje porów. Niektóre dziewczyny mogą narzekać na zbyt małe
nawilżenie, ale polecam niwelować je w pielęgnacji wieczornej. Na żel nie
powinno się nakładać dodatkowych składników. Opakowanie proste poręczne, nie musimy
się martwić że z tubki coś wycieknie. Jedyną wadą jest jego dostępność,
niestety na razie tylko w sprzedaży internetowej.
A
Wy próbowałyście jakiś kosmetyków ze śluzem ślimaka? Jakie macie wrażenia?
co znaczy że na żel nie nakładać dodatkowych składników? Tzn. że kremu BB nie mogę nałożyć?
OdpowiedzUsuńChodziło mi raczej, że nie trzeba na niego stosować innych kremów odżywczych, nawilżających w pielęgnacji wieczornej. Makijaż można spokojnie nakładać:-)
UsuńŚluz ślimaka działa dobrze na blizny. Widziałam kremy z tym specyfikiem na allegro ale były nie znanych mi marek, nie kupiłam. Ale na pewno kiedyś wypróbuję. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsłyszałam kiedyś, kiedyś o takim, ale nie sądziłam, że wypadnie tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, ale jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno zastanawialam się nad kupnem tego żelu i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJaka jest cena tego kosmetyku ;) ?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą brzmi dziwnie :P
Ale Twoja recenzja jest zachęcająca,tym bardziej,że zmagam się z moją upartą cerą ;(
Zapłaciłam 33 zł+10 zł przesyłka
UsuńJa też długo zastanawiałam się nad zakupem. Krem ze ślimaka.... ble....:-)
Parę lat temu był boom na krem ze ślimaka, później jakoś to przycichło i teraz znowu boom...
OdpowiedzUsuńDla mnie ten śluz ślimaka nie przemawia ale może kiedys :D
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawy. Zdarzało mi się już ściągać kosmetyki z Korei przez ebay, jest z tym ciupinę więcej zachodu ale skoro polecasz to dopiszę do listy zakupowej ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie podziękuję;p
OdpowiedzUsuńpewnie sie na niego skusze, slyszalam ze wlasnie sluz slimaka bardzo dobrze radzi sobie ze skora tradzikowa
OdpowiedzUsuńśluz ślimaka brzmi trochę zniechęcająco..
OdpowiedzUsuńLubię eksperymenty, powiedziałabym że śluz nie jest odpychający, co innego kosmetyki które w składzie mają wymiociny wieloryba, czy spermę byka. A Fuj:-)
Usuńmiała kiedyś krem ze śluzu ślimaka ;P
OdpowiedzUsuńhmm wygładzał:D
Krem ze ślimaka :O:O wow, no cóż nie mówię nie :D
OdpowiedzUsuń