czwartek, 11 kwietnia 2013

DIY: plasterki na zaskórniki


Wspominałam już wcześniej, że walczę z zaskórnikami. Najwięcej ich mam na brodzie 
i nosie. Stosowałam już wiele metod ich usuwania. Były różne maseczki, parówki wodne, ziołowe, plastry, wyciskanie, itp. Niestety mało co pomaga.




 




Moim zdaniem maseczki są skuteczniejsze niż plastry na nos, oczywiście każdy ma inną skórę i rodzaj zaskórników, więc na każdego działa co innego.
Zawsze gdy stosuję plastry usuwa się tylko parę zaskórników. Co innego gdy używam maseczki typu peel off wtedy liczby usuniętych zaskórników są pokaźne:-)
Postanowiłam połączyć te dwie metody i wykonać swoje domowe plasterki na nos.
Przygotowuje się je szybko i mam dużo przyjemności podczas zdejmowania, bo efekty są naprawdę super. Może nie usuwają się wszystkie zaskórniki, ale mi to wystarcza.

- By zrobić plasterki trzeba zmieszać żelatynę, mleko, cytrynę i podgrzać je. Można włożyć miseczkę do mikrofalówki lub ocieplić ją w kąpieli wodnej. Żelatyna powinna się roztopić, ale nie może być zbyt gorąca.
- Następnie należy pociąć suchą chusteczkę nawilżającą, aby pasowała rozmiarem na nasz nos.
- Nałóż na nos grubą warstwę maseczki i przyklej pasek chusteczki na około 20 minut lub do momentu, kiedy plasterek będzie zupełnie suchy.
- Następnie usuń plasterek z nosa.

Stosuj ten sposób na zaskórniki nie częściej, niż 1-2 razy w tygodniu.
Maseczkę można stosować też bez naklejania paska chusteczki.
Plasterki lub maseczkę należy stosować na wieczór, gdyż skóra jest po zabiegu zaczerwieniona.
Odrywanie maseczki może być czasami bolesne.
Osoby, które mają wrażliwą skórę lub pękające naczynka nie powinny używać tej metody.

PS. Zapraszam na moje rozdanie: tutaj

14 komentarzy:

  1. Kurcze Ty to jesteś super:)
    Uwielbiam Twojego bloga tyle fajnych pomysłów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam dodać że właśnie idę je robić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tez stosuje te metode ;) Poznalam ja dzieki Michelle Phan;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stosowałam tą maseczę i efekty na prawd są widoczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. hm ciekawy sposób, ja działałam soda oczyszczoną ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. OOOO muszę zapisać sobie gdzieś link do tego posta i wypróbować koniecznie.

    Miałabym jeden problem - nie posiadam mikrofalówki, czy coś z tym fantem można zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że można:-) Wystarczy postawić miseczkę nad gotującą się wodą. Wszystko ładnie się rozpuści, a efekt jak po mikrofalówce.

      Usuń
  7. Wypróbuję ten sposób, może wreszcie coś okaże się skuteczne na moje zaskórniki...

    OdpowiedzUsuń
  8. no jestem pod wrazeniem koniecznie musze ją wypróbować bo z moimi zaskórnikami walcze juz od lat ;( spróbuje na peno i napisze czy pomogło pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze i ja wypróbować ten sposób.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy dodany komentarz :) Pozdrawiam :*