Dzisiaj chciałabym
Wam opowiedzieć o bardzo znanej w Azji metodzie stosowania toniku na twarz. Technikę
tą stworzyła Chizu Saeki, która jest znaną ekspertką do spraw pielęgnacji skóry. Ta metoda ma na celu odżywienie i poprawienie
kondycji skóry.
Płatki kupiłam
podczas zakupów koreańskich kosmetyków na Allegro. Były to moje pierwsze płatki
kolagenowe, ale na pewno nie ostatnie. Kupiłam je bo byłam ciekawa co to w
ogóle jest. Szczerze mówiąc to jestem w szoku, niczego się nie spodziewłam po
tych płatkach, ale działanie ich jest zdumiewające. Wybrałam płatki nasączone z
ekstraktem z czerwonego wina, bo używam maseczek i jestem w 100% z nich
zadowolona.
Ile czasu zajmuje
Wam zrobienie kreski na oku Eyelinerem? Są takie specjalistki które potrafią
śliczną, równą kreskę zrobić w 5 sekund, mi zajmuje to „troszeczkę” dłużej.
Chciałabym dzisiaj
odnowić post o peelingu kawowym o którym już pisałam tutaj. Peeling ten stał
się moim ulubionym i staram się go parę razy w tygodniu stosować. Skóra jest po
nim gładka i jędrna, a cellulit jest malutki:-) Wpadłam na pomysł, aby zacząć przygotowywać go chociaż na
trzy razy. Ale pod jaką postacią? Galaretki kawowej...
Ja przyznam się szczerze, że z rezerwą podchodzę do tego trendu, który króluje
od zeszłego roku. Bardzo lubię neony na zdjęciach, ale sama nie jestem
przekonana jak takie kolory wyglądają na mnie.
Ostatnio bardzo
późno chodzę spać, rano budzę się wcześnie. Wszystko to widać na mojej twarzy,
przede wszystkim na moich oczach. Rano są zmęczone, opuchnięte i mocno
podkrążone. Wszyscy znają sposób z plasterkami ogórków umieszczanych na oczach, a ja chciałam uzyskać lepszy efekt robiąc zamrożone płatki ogórkowe. Płatki można nasączyć również np. herbatą.
Słyszałyście o
maseczkach w pastylkach? Dla mnie to
jest nowość zawsze stosowałam już gotowe maseczki Sheet Mask. Jest to fajny gadżet dla
tych, którzy chcą poeksperymentować z własno robionym serum, lub inną odżywczą
maseczką. Sama pastylka nie ma w sobie żadnych właściwości pielęgnacyjnych.Maseczkę można przygotować na różne sposoby: ja testowałam wersję z sokiem z aloesu, z tonikiem oraz kwasem hialuronowym, i w końcu z serum z Estee Lauder.
Usłyszałam
niedawno opinię, że nie ma sensu kupować drogich kremów nawilżających, gdyż ich
skład niczym się nie różni od tych tańszych drogeryjnych. No cóż, zgadzam się w
100% z tą opinią.
Moje
cera jest bardzo problematyczna, może nie aż tak bardzo jak parę lat temu kiedy
zmagałam się naprawdę nasilonym trądzikiem, ale jednak nie jest idealna. Chyba, że zastosuje ostre antybiotyki lub
tabletki hormonalne, a ja tego nie chce robić swojemu organizmowi. Moja
koleżanka stosowała izotek i dostała przez to zapalenia żołądka, skóra na ustach, uszach stała sucha,
łuszcząca po prostu wyglądało to okropnie. Nie będę tak ryzykować, utratą zdrowia
dla idealnie gładkiej cery. Faktem jest że zaskórniki, przebarwienia lub
czasami bolące gule na brodzie nie są już takim wielkim problem, ale jednak
wolałabym tego nie mieć.
Każda z nas chce wyglądać pięknie i młodo jak najdłużej. Czas niestety leci
szybko, a
z wraz z jego upływem starzeje się nasza cera. Ledwo wychodzimy z wieku
dojrzewania, z niezgojonymi jeszcze ranami na duszy, a już los na nowo zaczyna
się nad nami znęcać. Pewnego ranka, o zgrozo, w kącikach oczu widać ślady kurzych
łapek. Nie ulega wątpliwości to nowy nieprzyjaciel i to nie byle
jaki...starość.
Uwielbiam styl
Małgorzaty Sochy, uważam że jest jedną z najlepiej ubranych aktorek w Polsce. To
prawdziwa mistrzyni stylu. Jest jedną z tych osób, które praktycznie zawsze
wyglądają świetnie.
Śnieg Nam wszystkim popsuł szyki, przykrył jajka i koszyki, a kurczakom zmarzły nóżki, więc się tulą do rzeżuszki, lecz chodź śnieg Nam pada w święta i pogoda taka wstrętna My święconym się dzielimy i radości życzymy. Wesołych Świąt:-)
Spodnie w kwiaty
to hit wiosny 2013. Kolorowe spodnie
rurki z kwiecistymi printami pojawiły się w kolekcjach
wszystkich sieciówek, noszą je gwiazdy i lansują projektanci. Podoba mi się ten
trend. Lubię kwiaty na ubraniach. Chociaż można łatwo przesadzić, trzeba uważać
aby nie wyglądać za wzorzyście. Dlatego zawsze ubieram tylko jeden element w
kwiaty, a resztę staram się zachować w stylu minimalistycznym.