Z góry uprzedzam, ten post jest dla pań, które posiadają zmarszczki pod oczami lub dla tych kobiet, które uważają, że pora już zainteresować się kremami przeciwzmarszczkowymi pod oczy.
Skóra pod
oczami jest cieńsza i delikatniejsza niż reszta naszej twarzy. Opalanie, wiek,
jasna karnacja, geny i oczywiście nasza
mimika twarzy ma wpływ na to czy zmarszczki
dookoła oczu dostaniemy wcześniej czy troszeczkę później. Z moimi „kurzymi łapkami” walczę już kilka
lat, przetestowałam kilkanaście kremów pod oczy, robiłam masaże i ćwiczenia
twarzy. Wiem, że cudów nie ma ale nie poddaję się i wciąż szukam złotego
środka. Z efektów moich wysiłków jestem całkiem zadowolona, więc dzisiaj
chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców.
Numer 1
Zdecydowanym moim
faworytem jest krem koreańskiej marki The History Of Whoo „ HWA
HYUN EYE CREAM. Skład tego kremu to w głównej
mierze naturalne składniki: żeń szeń, sproszkowany wyciąg z jadeitu, sproszkowane
złoto, poroże jelenia... Cena pełnowymiarowego opakowania 60ml to 300$, na
polskim rynku widziałam cenę 725zł za 25ml. SZOK! dla mnie to bariera nie do
przeskoczenia, więc posiłkują się próbkami za 3,5zł:-) zakupionymi
na allegro. Próbka jest bardzo wydajna i wystarcza mi na 2-3 tygodnie
codziennego stosowania. Zapach typowo ziołowy, konsystencja żelowa gęsta ale
pod wpływem ciepła skóry mam wrażenie jakby się rozpuszczała, ale nie migruje i
nie przesuwa się. Nałożony na wieczór cudownie odżywia skórę, nawilża i
wygładza. Nie roluje się, można śmiało nakładać makijaż, a efekt gładkiej skóry
utrzymuje się bardzo długo. Rano naprawdę moja skóra wygląda bardzo dobrze, a
zmarszczki jak wyprasowane. Uwielbiam go.
Numer 2
THE HISTORY OF WHOO QI & JIN EYE CREAM
Jak widzicie kolejny krem tej samej marki. Nie zostają wierna jednemu
kosmetykowi, zmieniam mieszam, żeby nie przyzwyczaić skóry. Trudno jest znaleźć
skład tych kremów ale oto kilka informacji, skład: kordycepsa chińska (
maczużnik ), korzeń żeń-szeń oraz inne zioła tradycyjnej medycyny koreańskiej.
To również krem który kupuję w próbkach po 3,5zł na allegro. 20ml tego kremu
można kupić na Ebay za 100$. Konsystencja jest taka sama jak kremu Numer 1. Po zastosowaniu
mam wrażenie że nie tyle zmarszczki co koloryt skóry jest lepszy, znika ciemna
obwódka pod oczami, ładnie „otwiera” oko.
Numer 3
Redermic + La
Roche Posay
Skład: krem łączy 95%
czystej Madekasozydy (kolagen) z czystą
5% witaminą C
i kwasem hialuronowym. Stosuję go chyba najdłużej ze wszystkich
kremów, zapach typowy dla LRP delikatny nie drażniący, nie powoduje podrażnień
oka. Aksamitna, kremowa konsystencja, dobrze się wchłania, skóra staje się delikatnie
napięta. Zdecydowanie mogę polecić go paniom które mają problem opuchniętych
powiek z rana, ładnie radzi sobie z tym problemem. Jeżeli chodzi o zmarszczki,
nie niweluje ich ale przy systematycznym stosowaniu skóra okolicy oka jest
odżywiona i jaśniejsza. Bardzo wydajny. Cena
w granicach 60-65zł.
Nie jest to
pełna lista mogłabym dopisać jeszcze inne kremy koreańskich marek, które
okazały się bezkonkurencyjne do tych drogeryjnych oferowanych nam na naszym
polskim rynku. Jeżeli jesteście zainteresowane tematem mogę uzupełnić posta o
jeszcze kilka kremów przeciwzmarszczkowych wartych uwagi. Co wy na to?
mam kurze łapki ale wiele kremów pod oczy poważnie mnie uczula. jestem alergiczką więc to jest dla mnie problem.
OdpowiedzUsuńNa lato wybieram żelowe świetliki flosleku., są dla mnie bezpieczne ale działania przeciwzmarszczkowego nie mają żadnego nad czym ubolewam.
Ja też mam ten problem, wiele kremów mnie uczula. Jednak te kremy świetnie się spisują i nie mam po nich żadnych problemów. Może przed zakupem pełnowymiarowego kremu pod oczy kup sobie próbki. W taki sposób na pewno znajdziesz coś co Cię nie będzie uczulało:-)
UsuńCo prawda, ja jeszcze nie muszę używać takich specyfików, ale powoli sprawdzam, jakie są idealne do tego kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńZacznij stosować zapobiegawczo - doradzają tak dobrzy dermatolodzy. Ponieważ łatwiej jest zapobiegać, niż usuwać powstałe już zmarchy. I nie wierzcie dziewczyny w to, że niby skóra sie przyzyczai... nie prawda!
UsuńPoroże jelenia? :o a po co :D
OdpowiedzUsuńJa powoli się szykuję do przestawienia pielęgnacji na przeciwzmarszczkową pod oczami, mam 24 lata ale chyba już czas, czas płynie za szybko :/
Czas zdecydowanie za szybko leci... ja mam 28 i dopiero zaczęłam pielęgnację skóry oczu... zdecydowanie za późno ;/
UsuńNo najwyższy czas:-) Włókna kolagenowe zaczynają zanikać w wieku 24-25 lat, więc to jest idealny moment na rozpoczęcie używania kremów pod oczy:-)
UsuńTym bardziej muszę się zająć tym tematem. Przecież niedawno to ja pisałam maturę, eh :)
UsuńFaktycznie za parę miesięcy wybije ćwierćwiecze, więc trzeba będzie się za siebie w końcu wziąć;)
OdpowiedzUsuńja lubie mój kremik z cliniqa - malutki ale wydajny
OdpowiedzUsuń