Hitem ostatnich lat stała się mikrodermabrazja – zabieg oferowany przez salony kosmetyczne – polegający na mechanicznym ścieraniu martwego naskórka. Usuwa ona niedoskonałości niczym papier ścierny. Najlepsze efekty daje kilkakrotne powtórzenie zabiegu. Jeden kosztuje 200–250 zł.
Dużo tańszą alternatywą
tego zabiegu jest domowa
mikrodermabrazja wykonana z sody oczyszczonej.
Wskazania:
- rozszerzone pory
- przebarwienia po
trądziku
- skóra szara, zmęczona, z pierwszymi zmarszczkami
- skóra dojrzała ze zmarszczkami, potrzebująca
kuracji liftingującej
Czego
potrzebujemy do zrobienia mojej wersji mikstury?
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka wody
- ulubiony olejek( ja wybrałam Alterra)
- Polopiryna S lub Aspiryna
Są różne wersje zrobienia
sobie takiej maseczki/peelingu, można użyć jogurtu, wody mineralnej lub owoców,
itp.
Wykonanie:
Składniki mieszamy w miseczce i
nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy. Można ją wykonać również na plecy, aby
wybielić blizny potrądzikowe.
Delikatnie masujemy 3-5 minut. Największą uwagę zwrócić na miejsca problemowe: rozszerzone pory, zaskórniki, wągry, plamy potrądzikowe, tworzące się zmarszczki. Następnie
zostawiamy, aby twarz wyschła, jeżeli nie mamy wrażliwej skóry można wykonać
masaż na sucho, wtedy efekty będą jeszcze lepsze. Kolejno należy sodę dokładnie spłukać. Twarz przetrzeć tonikiem, nałożyć krem nawilżający (lub łagodzący).
Mikrodermabrazję robić raz na 1-2 w
tygodniu najlepiej wieczorem.
Pamiętajmy również o zrobieniu testu na małym obszarze skóry, aby sprawdzić czy maseczka nas nie podrażnia. Dziewczyny które mają wrażliwą skórę, powinny unikać tego typu zabiegów, żeby sobie nie zrobić krzywdy.
Pamiętajmy również o zrobieniu testu na małym obszarze skóry, aby sprawdzić czy maseczka nas nie podrażnia. Dziewczyny które mają wrażliwą skórę, powinny unikać tego typu zabiegów, żeby sobie nie zrobić krzywdy.
Efekty:
- blizny i rozszerzone pory
spłycają się
- skóra jest rozświetlona, odświeżona i rozjaśniona
- twarz wygląda na
bardziej świeżą, rozpromienioną i
odmłodzoną
- skóra jest bardzo dobrze oczyszczona (lepiej niż
po zwykłych peelingach)
- skóra jest "chłonna" jak gąbka - kremy,
serum czy olejki o wiele lepiej się wchłaniają - a zatem też efektywniej działają!
Twarz jest mięciutka jak
pupcia niemowlakaJ
Skusicie się na domową mikrodermabrazję ?
Uwielbiam tą sodową magię:D
OdpowiedzUsuńBałabym się takiej maseczki, można sobie twarz popalić, więc radzę ostrożnie. Nie wszystko dla każdego. :)
OdpowiedzUsuńuzywam czasem ;)
OdpowiedzUsuńczego mozna uzyc zamiat olejku?
OdpowiedzUsuńmożna użyć kremu nawilżającego - lub coś co da nam poślizg, aby bardzo nie podrażnić skóry tarciem
Usuńoo ekstra, jutro próbuję.
OdpowiedzUsuńA słyszalyscie o mikrodermabrazji skalpelem chirurgicznym ?
OdpowiedzUsuńDowiedzialam sie o tym ostatnio na szkoleniu Clareny, i opisalam na blogu http://centrum-odmladzania.pl/mikrodermabrazja-vs-mikrodermabrazja-skalpelem-chirurgicznym/
Ciekawa jestem co sadzicie o takim zabiegu? poslzybyscie, czy byscie sie baly?