Dzisiaj w
ogrodzie znalazłam już dawno zapomnianą przeze mnie miętę cytrynową. Zamiast
pójść do ogrodu to się idzie do apteki po suszoną w torebkach. No cóż SKLEROZA:-)
Tyle dobroci ma w sobie mięta. Jej liście
zawierają witaminę C, kwasy organiczne, sole mineralne, garbniki, flawonoidy i
olejki eteryczne. To z niej uzyskuje się mentol, olejek miętowy, a także
menton, będący składnikiem perfum. Jest jedną z najstarszych roślin leczniczych
na świecie. O miłośnikach
miętowego aromatu pomyślały też firmy kosmetyczne.
Na rynku dostępnych jest coraz więcej kosmetyków z zawartością ekstraktów z tej
niepozornej rośliny.
Właściwości kosmetyczne:
Działanie antyseptyczne,
przeciwbakteryjne, odświeżające i orzeźwiające, przeciwzapalne, ściągające, a
także lekko rozjaśniające skórę. Miętę poleca się do cery zanieczyszczonej,
trądzikowej, a także wrażliwej i alergicznej. W kosmetykach do włosów
neutralizuje swędzenie skóry głowy i przedłuża świeżość fryzury.
Zapach
miętowego olejku podobno zmniejsza także apetyt. Czyżby dlatego wielu kosmetykom
wyszczuplającym i modelującym sylwetkę nadaje się właśnie taką nutę zapachową?
Ostatnie recenzowane przeze mnie serum wyszczuplające ma zapach mięty, więc
może coś w tym jest?
Postanowiłam,
wykorzystać miętę cytrynową do wykonania peelingu do ciała, idealnego na lato. Świetnie orzeźwia
i odświeża, jego zapach dodaje energii:-)
Składniki:
- kilka
gałązek mięty
- pół szklanki
gruboziarnistej soli lub cukru
- skórka z 1
cytyny
- dowolna
oliwa
Wykonanie:
Można
wykorzystać miętę do przygotowania domowego toniku lub mgiełki do ciała. Mięta
jest dobra prawie do wszystkiego:-) Polecam
Wam tą wspaniałą roślinkę:-)
Lubicie miętowe kosmetyki?
PS. Zapraszam na moje
rozdanie do
wygrania markowe kosmetyki:-) klik
Swietny pomysl;) napewno pieknie i orzezwiajaco pachnie;)
OdpowiedzUsuńNa pewno*
OdpowiedzUsuńniestety takie peelingi mnie podrażniają, mimo że są naturalne, to cukier, bądź sól robią swoje........niestety u mnie tylko......enzymatyczne :)))
OdpowiedzUsuńSzkoda...
Usuńwszystkie składniki mam ale oliwę zastąpię olejek kokosowym :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł:-)
UsuńFajny pomysł , już sobie wyobrażam jak pieknie pachnieć musi ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńooo na pewno wypróbuję, bo mam w ogrodzie pełno mięty :) a ten peeling musi ładnie pachnieć... cytryna i mięta, idealne połączenie na lato :)
OdpowiedzUsuńTak się zastanowiłam jakby smakowała cytryna wrzucona do herbaty miętowej hmm. Chyba sobie jutro spróbuję :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi , najbardziej kawowy. Ale ten na pewno wypróbuje , w ogrodzie mam dużo mięty, uwielbiam ją pić. Czasami dodaje do kąpieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
że też chce Ci się robić takie specyfiki :) ja ciągle bez czasu :(
OdpowiedzUsuńZ mięty i cytryny, to ja tymbarkopodobny napój dla siebie produkuję, ale może wykorzystam i takie zastosowanie. :)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze mozna taki peeling zrobic w domu,niestety brak czasu i checi...
OdpowiedzUsuńFajny przepis! Pilingi domowe są najlpesze! Tym bardziej, że mamy teraz dostępne świeże zioła... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham mięte :) KOniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńZrobię sobie taki peeling :). U mojej teściowej na ogródku rośnie mięta :)
OdpowiedzUsuń