Czy wiecie że...
narody żyjące na pustyni mają najpiękniejsze rzęsy na świecie? Ich oczy
otrzymały gęste, długie rzęsy do ochrony oczu przed piaskiem.
O ile wiemy,
długość rzęs i ich grubość jest cechą dziedziczną. Żywotność rzęs u ludzi wynosi
100 - 150 dni. Na powiece górnej znajduje się 150 do 250 rzęs, na dolnej od 50
do 150. Ilość rzęs oraz ich jakość nie
tak łatwo jest zmienić można zmienić, jednak jest kilka sposób poprawy długości
i grubości własnych naturalnych rzęs.
Oto kilka metod na poprawę wyglądu naszych
rzęs:
1. Tusz
Tusze do rzęs
zawierają oleje i pigmenty chemiczne, które przyklejają się do rzęs, przez co
naruszają naturalną elastyczność, zmniejszają przepływ powietrza i sprawiają,
że w efekcie długotrwałego stosowania stają się cieńsze. Jeśli naprawdę nie możemy żyć bez tuszu
– wybierajmy tusze rozpuszczalne w wodzie. Wodoodporne tusze do rzęs są
najgorszymi wrogami dla rzęs.
2. Delikatny demakijaż
Tusz usuwamy nasączonym płynem wacikiem w kierunku wzrostu rzęs (w
dół). Przytrzymujemy kilka sekund aby tusz się rozpuściła, a następnie „ściągamy” tusz. Używaj prostych delikatne pociągnięcia w dół. Upewnij się, że nie istnieją żadne ślady tuszu na rzęsy przed pójściem do łóżka.
Tusz usuwamy nasączonym płynem wacikiem w kierunku wzrostu rzęs (w
dół). Przytrzymujemy kilka sekund aby tusz się rozpuściła, a następnie „ściągamy” tusz. Używaj prostych delikatne pociągnięcia w dół. Upewnij się, że nie istnieją żadne ślady tuszu na rzęsy przed pójściem do łóżka.
3. Witaminy
Aby mieć
piękne rzęsy należy zastanowić się czy dostarczmy naszemu organizmowi
niezbędnych witamin i minerałów. Jeżeli
uważamy, że może nam ich brakować, wybieramy te witaminy, które przeznaczone są
do poprawy kondycji naszych włosów np. skrzyp, pokrzywa, witaminy z grupy B.
4. Nawilżaj
Tak jak nasza
skórę czy włosy tak i rzęsy wymagają nawilżenia. Najlepszym sposobem, aby poprawić nawilżenie
jest zastosowanie mikstur z olejków. Poniżej podaje kilka przepisów, które
powinno się nakładać palcami delikatnie najpierw rozcierając olejki pomiędzy
palcem wskazującym i kciukiem. Można też użyć szczoteczki po maskarze lub
specjalnej do rzęs. Te same mikstury jeżeli macie ochotę nałóżcie na brwi w
celu wzmocnienia.
Przepis 1.
-1 łyżeczka
olejku rycynowego
-0,5 łyżeczki
gliceryny
Olejek
rycynowy to wspaniała odżywka, łatwo dostępna, można ją kupić w każdej aptece.
Taką miksturę należ nakładać rano i
wieczorem, a wkrótce zobaczymy efekty.
Termin ważności 48 godzin, należy przechowywać w lodówce
Przepis 2.
-1 łyżeczka oliwy z oliwek
-4 krople witaminy E
Witamina E działa stymulująco na wzrost rzęs.
Mieszankę należy stosować dwa razy dziennie.
Termin ważności 48 godzin, należy przechowywać w lodówce
Przepis 3.
-1 łyżeczka oleju z pestek winogron
-2 łyżeczki oleju rycynowego
Mieszankę należy stosować dwa razy dziennie.
Termin ważności 48 godzin, należy przechowywać w lodówce
Przepis 4.
- 1 łyżeczka olejku kokosowego
Olej kokosowy zawiera naturalną witaminę E, K, żelazo i minerały, ma
działanie kojące i antybakteryjne. Wystarczy umieścić kilka kropli oleju
kokosowego na szczoteczce od tuszu do rzęs i stosować na rzęsy tak jak tusz.
Przepis 5.
- Wazelina
Wystarczy nałożyć na szczoteczkę do rzęs odrobinę wazeliny i „wytuszować”
ją sobie rzęsy:-)
Wazelina poprawia kondycję rzęs.
Wazelina poprawia kondycję rzęs.
Jeżeli ktoś używa olei do zmywania makijażu nie musi dodatkowo stosować
dodatkowych mikstur z olei. Szczególnie powinny uważać z takimi eksperymentami
osoby, które mają wrażliwe oczy. Wręcz nie polecam używania olei. W takim
przypadku pozostaje nam wzmacnianie rzęs od środka witaminami.
Niezależnie od tego jaki masz zamiar wybrać sposób aby wzmocnić swoje
rzęsy, nie należy oczekiwać wyników za kilka dni. Niestety jest to proces
długotrwały. Więc bądźmy cierpliwe i systematycznie stosujmy mikstury na rzęsy.
5. Makijaż
Oczywiście efekt pięknych rzęs uzyskamy dzięki perfekcyjnemu makijażowi i
kilku dodatkowym trikom.
- zalotka- przed pomalowaniem rzęs można
je podkręcić, jeżeli chcecie uzyskać jeszcze lepszy efekt nagrzejcie zalotkę
suszarką. Rzęsy pod wpływem temperatury jeszcze lepiej się podkręcą. Jest to
dobry sposób dla tych dziewczyn, które mają proste rzęsy. Jeżeli nie ma takiej
potrzeby to spokojnie można ominąć ten etap, ja nie lubię niepotrzebnie
maltretować moich rzęs.
- baza- kiedyś używałam tuszu z L’oreala, który z jednej strony miał białą bazę, a z drugiej
strony tusz. Genialny efekt, rzęsy są mega długie i grube, niestety trochę się
osypywał.
- puder- dla delikatnego pogrubienia rzęs można je
przypudrować przed pomalowaniem tuszem UWAGA: puder skraca ważność tuszu!
- tusz- dobieramy go
indywidualnie do swoich rzęs. Ważny jest sposób nakładania tuszu:
należy go nakładać ruchem zygzakowatym, aby miał
możliwość dotarcia do wszystkich zakamarków. Ja najbardziej lubię malować rzęsy
ku zewnętrznemu kącikowi, dzięki temu uzyskujemy kocie spojrzenie, ale to
sprawa indywidualna- można malować i prosto.
- suszarka- to jest trochę śmieszny sposób, słyszałam że
dziewczyny podkręcają rzęsy szczoteczką po pomalowaniu tuszem, suszą od dołu suszarką-
wygląda to jak modelowanie włosów:-)
Jak chcecie zobaczyć filmik jak wygląda takie suszenie rzęs to zapraszam, pokazane suszenie w 5:22 minucie
- kredka lub
eyeliner- aby optycznie zagęścić rzęsy można namalować kreskę, ale gdzie?
1. pod górnymi rzęsami
2. nad górnymi rzęsami
- sztuczne rzęsy- aby uzyskać mega długie rzęsy
można je po prostu dokleić, ale nie polecam tego sposobu, bo klej bardzo
niszczy nasze naturalne rzęsy
A jakie są Wasze metody na piękne rzęsy?
PS. Zapraszam na moje
rozdanie do
wygrania markowe kosmetyki:-) klik
Hmm o tym tuszu warto wiedzieć, z drugiej strony - kosmetyk musi być chociaż trochę trwały, a nie że podczas deszczu wystarczy kropelka żebyśmy wyglądały jak pandy. Zalotkę już dawno odstawiłam i rzęsy mi trochę odżyły dzięki temu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeżyłam koszmar odklejając sztuczne rzęsy :( Nałożyłam za dużo kleju i musiałam je z bólem odrywać :( Powieka delikatnie spuchła i bolała... Na drugi dzień było już ok.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy przy suszeniu suszarką rzęsy się nie posklejają? Chyba trzeba mieć wprawę :)
Często robię kreskę na górnej linii wodnej, ale nie polecam, jeśli dolną malujemy kredką białą - wszystko się zlewa i biała kreska robi się szara, niestety dałam się na to już nabrać ;) Ale przy czarnej linii wodnej "tu i tu" znakomicie się sprawdza :)
Trzeba uważać ze sztucznymi rzęsami, klej bardzo niszczy nasze naturalne i może wywoływać podrażnienia...
UsuńRzęsy nie powinny się posklejać, bo cały czas przy suszeniu je rozczesujemy:-)
Dlatego zawsze (no dobra, prawie zawsze :) ) na noc nakładam na brwi i rzęsy olejek rycynowy :)
UsuńO suszeniu rzęs jeszcze nie słyszałam, ale jeżeli się sprawdzi, to będzie to bardzo ciekawy patent :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post i przydatne rady :). Zalotki nie używałam jeszcze, ale mam w planach ją zakupić i zobaczyć co wyczaruje w moimi rzęsami :)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńJa mam zalotkę taką elektryczną z Sephory :) a suszarkę, ze względu na to, że noszę soczeki (które i tak wysuszają mi oczy) sobie daruję
OdpowiedzUsuńSuper jest ta z Sephory, ale dla mnie to zbędny gadżet:-)
UsuńPodobają mi się te "domowe odżywki", które podałaś, muszę w najbliższym czasie wypróbować :) Nie narzekam na długość ani grubość moich rzęs (kochana genetyka ;P), ale chciałabym, żeby były zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńNatomiast strasznie nie lubię sztucznych rzęs. Wyglądają, moim zdaniem, strasznie, nawet umiejętnie nałożone i niezbyt długie. Zawsze jak je widzę, mam wrażenie, że komuś motyl usiadł na oku ;) Ble
szkoda by mi było maltretować rzęst zalotką! :)
OdpowiedzUsuńrzęsy*
UsuńMalowanie kredką pod rzęsami, wow, no nie słyszałam :)) Ale fajna ta ciekawostka o kobietach żyjących na pustyni:))
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie odzywke np z lbiotici do rzęs, jest świetna, wystarcza na dlugo i efekty widac szybko :D ale twoje sposoby tez sa fajne
OdpowiedzUsuńDla moich słabiutkich i krótkich rzęs ratunkiem okazała się odżywka biotebal rzęsy xxl. Już po kilku tygodniach zobaczyłam różnicę. Moje rzęsy są znacznie dłuższe, przestały wypadać i są gęstsze
OdpowiedzUsuńKasiu, zgadzam się z tobą, bardzo fajnie wzmacnia i odżywia. Dzięki temu są mocniejsze i zdrowsze i wyglądają bardzo naturalnie. Zero konieczności sztucznego przedłużania.
OdpowiedzUsuń