Często w lecie moje włosy są oklapnięte.
Postanowiłam spróbować proszku dodającego objętości got2be. i sprawdzić czy
zadziała. Słyszałam różne opinie o tym produkcie, a jak się
sprawdził u mnie?
Od producenta: "Zmień sposób stylizacji z pudrem
stylizującym dodającym objętości got2b POWDER'ful STYLING POWDER i wykreuj
najwyższy wymiar objętości Twojej fryzury! Ta rewolucyjna, lekka formuła nadaje
włosom teksturę tworzącą maksymalną objętość fryzury. Efekt natychmiastowy -
już od nasady włosów. Sztuczki: Jeśli oczekujesz mniejszej objętości, nasyp
niewielką ilość pudru na dłoń i rozetrzyj. Zobaczysz jak puder znika, ale nadal
jest wyczuwalny. Nałóż na włosy u nasady i wystylizuj je, aby NATYCHMIAST
uzyskać objętość!"
Moja
opinia:
Proszek
działa, faktycznie włosy nabierają objętości. Myślę, że ten produkt będzie
najlepszy dla osób, które posiadają włosy cienkie. Wystarczy odrobina proszku,
aby rozprowadzić go we włosach.
Plusy:
- jest niewidoczny na włosach,
-
mimo, że matowi włosy nie jest to efekt widoczny gołym okiem, raczej czuć tą
matowość przy dotyku włosy są jakby
szorstkie i lepkie,
- nie usztywnia włosów jak np. po
piance czy lakierze,
-
po zastosowaniu pudru można ponownie wystylizować nową fryzurę. Nie trzeba go
zmywać. Ja delikatnie rozczesałam włosy szerokim grzebieniem i ponownie
je nakręciłam. Objętość była identyczna bez ponownego zastosowania pudru,
- objętość uzyskana dzięki
proszkowi utrzymuje się cały dzień, włosy nie oklapują,
-
włosy stają się szorstkie, przez co stają się mniej sypkie i śliskie...
Minusy:
-
fankom "śliskich" sypkich włosów może nie spodobać się ich
szorstkość. W dotyku włosy wydają się być jakby brudne, trochę szorstkie. Ale
dla mnie nie jest to bardzo uciążliwe... w końcu liczy się wygląd a
włosów,
- włosy wystylizowane pudrem
ciężko jest rozczesać.
Polecam Wam również obejrzyć filmik nieesia25 i zobaczyć efekty działania tego produktu.
Pomimo, że włosy po tym proszku są niesamowicie szorstkie, to warto go mieć w sytuacjach awaryjnych. Polecam:-)
Miałam dawno temu tą wersję zieloną. ale po przygodach 'pani domu na zakupach' stwierdziłam,że nic więcej tej firmy już nie kupię. ta moja wersja faktycznie działala i zgadzam się wpełni z Twoją opinią. Już Cie obserwuje i zapraszam też do siebie:) http://arienailandia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńrzadko używam produktów do stylizacji włosów ale tym mnie zaciekawiłać
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi ulepszaczami :/
OdpowiedzUsuńŚwieeeetny post!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Obserwujemy?:>
szkoda, że bez fotek włosków:P
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam i aż pomyślałam, jej czego to nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuńod dawna mnie kusi ;D
OdpowiedzUsuńnie no serio zaciekawiło mnie to :D
OdpowiedzUsuńNie lubię takich rzeczy :D
OdpowiedzUsuńDodaję i zapraszam do siebie: abc-kobiet.blogspot.com
chyba go kupie. lubie efekt push up na wlosach a nie mam cierpliwosci do zabaw z piankami, okraglymi szczotkami itp..
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ten produkt. suchy szampon daje bardzo podobne rezultaty jeśli chodzi o objętość.
OdpowiedzUsuńwarto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xkarolajnxx.blogspot.com/
Do tej pory trochę bałam się takich ulepszaczy, ale może warto spróbować?
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)http://biochemiczniekosmetycznie.blogspot.com/
Ten kosmetyk to dla mnie nowość może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Nie ufam jednak tej firmie. Ciekawe czy są jakieś odpowiedniki tego produktu innych firm.
OdpowiedzUsuń