czwartek, 20 czerwca 2013

Działa czy nie? Objętość włosów dzięki proszkowi got2be.





Często w lecie moje włosy są oklapnięte. Postanowiłam spróbować proszku dodającego objętości got2be. i sprawdzić czy zadziała. Słyszałam różne opinie o tym produkcie, a jak się sprawdził u mnie?







Od producenta: "Zmień sposób stylizacji z pudrem stylizującym dodającym objętości got2b POWDER'ful STYLING POWDER i wykreuj najwyższy wymiar objętości Twojej fryzury! Ta rewolucyjna, lekka formuła nadaje włosom teksturę tworzącą maksymalną objętość fryzury. Efekt natychmiastowy - już od nasady włosów. Sztuczki: Jeśli oczekujesz mniejszej objętości, nasyp niewielką ilość pudru na dłoń i rozetrzyj. Zobaczysz jak puder znika, ale nadal jest wyczuwalny. Nałóż na włosy u nasady i wystylizuj je, aby NATYCHMIAST uzyskać objętość!"
 
Moja opinia:
Proszek działa, faktycznie włosy nabierają objętości. Myślę, że ten produkt będzie najlepszy dla osób, które posiadają włosy cienkie. Wystarczy odrobina proszku, aby rozprowadzić go we włosach.
Plusy:

- jest niewidoczny na włosach,
- mimo, że matowi włosy nie jest to efekt widoczny gołym okiem, raczej czuć tą matowość    przy dotyku włosy są jakby szorstkie i lepkie,
- nie usztywnia włosów jak np. po piance czy lakierze,
- po zastosowaniu pudru można ponownie wystylizować nową fryzurę. Nie trzeba go zmywać. Ja delikatnie rozczesałam włosy szerokim grzebieniem i ponownie je  nakręciłam. Objętość była identyczna bez ponownego zastosowania pudru,
- objętość uzyskana dzięki proszkowi utrzymuje się cały dzień, włosy nie oklapują,
- włosy stają się szorstkie, przez co stają się mniej sypkie i śliskie...
 

Minusy:

- fankom "śliskich" sypkich włosów może nie spodobać się ich szorstkość. W dotyku włosy wydają się być jakby brudne, trochę szorstkie. Ale dla mnie nie jest to  bardzo uciążliwe... w końcu liczy się wygląd a włosów,
- włosy wystylizowane pudrem ciężko jest rozczesać. 

Polecam Wam również obejrzyć filmik nieesia25 i zobaczyć efekty działania tego produktu.

 

Pomimo, że włosy po tym proszku są niesamowicie szorstkie, to warto go mieć w sytuacjach awaryjnych. Polecam:-)

15 komentarzy:

  1. Miałam dawno temu tą wersję zieloną. ale po przygodach 'pani domu na zakupach' stwierdziłam,że nic więcej tej firmy już nie kupię. ta moja wersja faktycznie działala i zgadzam się wpełni z Twoją opinią. Już Cie obserwuje i zapraszam też do siebie:) http://arienailandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. rzadko używam produktów do stylizacji włosów ale tym mnie zaciekawiłać

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za takimi ulepszaczami :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świeeeetny post!:)
    Zapraszam do siebie:*
    Obserwujemy?:>

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda, że bez fotek włosków:P

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie miałam i aż pomyślałam, jej czego to nie wymyślą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie no serio zaciekawiło mnie to :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię takich rzeczy :D
    Dodaję i zapraszam do siebie: abc-kobiet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba go kupie. lubie efekt push up na wlosach a nie mam cierpliwosci do zabaw z piankami, okraglymi szczotkami itp..

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przekonuje mnie ten produkt. suchy szampon daje bardzo podobne rezultaty jeśli chodzi o objętość.

    OdpowiedzUsuń
  11. warto spróbować ;)

    http://xkarolajnxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Do tej pory trochę bałam się takich ulepszaczy, ale może warto spróbować?
    zapraszam do siebie :)http://biochemiczniekosmetycznie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten kosmetyk to dla mnie nowość może kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiło mnie. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Nie ufam jednak tej firmie. Ciekawe czy są jakieś odpowiedniki tego produktu innych firm.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy dodany komentarz :) Pozdrawiam :*