Zrobiło się ciepło i od razu zaczęły mnie drażnić moje mocne perfumy. Czas się przerzucić na coś lżejszego! W ubiegłym roku w wakacje całkowicie odstawiłam perfumy na rzecz perfumowanych balsamów i mgiełek do ciała.
Balsam perfumowany
Pachnący
balsam latem z powodzeniem może zastąpić perfumy, a dla skóry jest o wiele bezpieczniejszy. Taki
kosmetyk to także dobre rozwiązanie dla osób, które nie tolerują intensywnych zapachów prosto z flakonu.
W mojej
kolekcji mam kilka perfumowanych balsamów. Powiem Wam, że są świetne, na lato wręcz
niezastąpione. Kilka perfumowanych
balsamów jest także do wygrania w moim rozdaniu tutaj, więc zapraszam do
zabawy. Moje balsamy:
Co zrobić, gdy w ulubionej linii
zapachowej nie ma perfumowanego balsamu?
Nic nie stoi
na przeszkodzie, by stworzyć taki samodzielnie.
Wystarczy do
balsamu bezzapachowego dodać kilka kropel ulubionych perfum. Perfumy można
wkropić bezpośrednio do opakowania z balsamem i mocno wstrząsnąć lub przenieść
część balsamu do innego pojemnika i tam wymieszać go z perfumami. To również
dobry sposób na „złagodzenie” zapachu zbyt intensywnych i poprawę jego
trwałości. Do balsamu można wlać także niewygodną w użytkowaniu próbkę perfum.
Warto poeksperymentować:-)
Mgiełki do ciała
Przyznam się
szczerze, że wolę balsamy niż mgiełki. A dlaczego? Bo większość mgiełek do
ciała ma owocowy zapach, co mi nie bardzo odpowiada. Jeżeli mam korzystać z
mgiełek do ciała to tylko z tych przygotowywanych handmade.
Przepis:
Mgiełka z
herbaty:
Wykorzystujemy herbatę miętową lub zieloną. Parzymy ją wrzątkiem(wystarczy 1/4 kubka na torebkę), poczekać do ostygnięcia, przelać do pojemniczka, można dolać wody i/lub kilka kropel cytryny (do zielonej). Herbata doskonale odświeża i chłodzi. Nie męczy zapachem...
Wykorzystujemy herbatę miętową lub zieloną. Parzymy ją wrzątkiem(wystarczy 1/4 kubka na torebkę), poczekać do ostygnięcia, przelać do pojemniczka, można dolać wody i/lub kilka kropel cytryny (do zielonej). Herbata doskonale odświeża i chłodzi. Nie męczy zapachem...
uwielbiam perfumowane balsamy
OdpowiedzUsuńja korzystam z tych mgiełek z Avonu, uwielbiam arbuzowe, ale teraz przetestuję także balsam, zobaczę jak się sprawdzi u mnie:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam mgiełki :)
OdpowiedzUsuńja zmieniam perfumy na lżejsze
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :D
UsuńMgiełki z avonu mam sa świetne :)
OdpowiedzUsuńlubię balsamy perfumowane :)
OdpowiedzUsuńperfumowane balsamy? hmm..ciekawe :) mam nadzieję, że zapach utrzymuje się na długo ;)
OdpowiedzUsuńRadi
u mnie na skórze utrzymuje się prawie cały dzień:-)
Usuńoczywiście zależy to od producenta balsamu...
Muszę wypróbować tę herbacianą mgiełkę :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę perfumy, dłużej się trzymają na skórze
OdpowiedzUsuńja zostaję wierna perfumom :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, a o balsamach perfumowanych nie słyszałam :))
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
Obserwujemy?
muszę zaopatrzyć się w mgiełki :)
OdpowiedzUsuń