Wino, zwane także
napojem bogów, posiada cudowne właściwości
znane już od tysięcy lat. Królowa Egiptu, Kleopatra, uważana za
ucieleśnienie piękna, swą nieskazitelną cerę zawdzięczała maseczkom ze
sproszkowanego alabastru zmieszanego
z winem. Maria Stuart, królowa angielska,
do mycia twarzy używała najlepszych gatunków win. Więc nie tylko wino warto
stosować wewnętrznie jako trunek do picia, ale również jako kosmetyk zewnętrznie.
Od
niedawna zaczęłam się interesować kosmetykami na bazie wina. A wszystko
dlatego, że kupiłam sobie maseczkę sheet maski i płatki kolagenowe z ekstraktem
z czerwonego wina, które dają wspaniałe efekty, pisałam o nich tutaj i tutaj. Postanowiłam troszkę zwiększyć
swoją wiedzę na temat zastosowania wina w kosmetyce.
Dlaczego
warto korzystać z kosmetyków bazujących na czerwonym winie?
Otóż,
ekstrakt z winogron rozjaśnia i rozświetla skórę, łagodzi stany zapalne,
zaczerwienienia, w widoczny sposób odmładza cerę. Zabiegi winoterapii
pobudzają spalanie tkanki tłuszczowej, eliminują toksyny oraz nadmiar
wody z organizmu. Zawarta w winnych kosmetykach tanina
pobudza krążenie i oczyszcza naczynia krwionośne. Często wykorzystywane podczas
upiększających masaży olejek z nasion winogron, czy krem do masażu na bazie
ekstraktu z wina i cynamonu są obfite w witaminę E, przeciwutleniacze, działają
regenerująco i ochronnie. Doskonale nawilżają, ujędrniają i wygładzają skórę.
Prócz jedwabistej gładkości, nadają ciału cudny zapach kwiatów i owoców
winorośli. Co jeszcze?
Ciekawostka:
W
Japonii na Yunessun Spa Resort w
Hakone, klienci mają szansę "oczyścić"
się w basenie, wypełnionym
czerwonym winem , któro jest dostępne tylko 12 dni
w roku. Wielka butelka wina imituje fontannę z której leje się
cały czas wino. Kąpiel działa odżywczo, ujędrniająco i
energetyzująco. Cóż to za piękna
rozpusta dla zmysłów i zdrowia!
Bez względu na to, czy w kremie, olejku, czy też kieliszku, wino niezmiennie zachowuje wręcz cudotwórcze działanie na nasz organizm. Zachęcam Was do używania kosmetyków na bazie czerwonego wina, któro wspaniale oddziałowuje na naszą skórę.
Stosowałyście
kosmetyki z winem? Chciałybyście się wykąpać w basenie z winem?
chciałabym się wykąpać w winie, to jest myśl!!!
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod tym! :)
UsuńZ przyjemnością wybrałabym się na taką kąpiel w SPA :)
OdpowiedzUsuńO rany pierwsze słyszę o takim SPA...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie...:)
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2013/05/uwaga-wielkie-rozdanie-u-mtteam.html
Kąpiel w winie...brzmi kusząco :D
OdpowiedzUsuńKąpiel brzmi kusząco, ale dostałabym mega alergii...
OdpowiedzUsuńPrzyjemna wizja ;) ale chyba by mi było szkoda takiej ilości wina :P
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :D niestety byłam tylko w piwnej kąpieli... Ale kosmetyki , no to będę musiała pomyśleć:))
OdpowiedzUsuńCiekawe :) Ale wolę tradycyjne kąpiele :)
OdpowiedzUsuńFajny ten basen z winem. :)
OdpowiedzUsuńchętnie wyprobowalabym jakis kosmetyk winny,jednak nigdzie narazie ich nie widzialam
OdpowiedzUsuń