sobota, 11 maja 2013

5 najgroźniejszych składników kosmetyków które powinnyśmy unikać !





Wspominałam już  wcześniej tutaj, że powinnyśmy się nauczyć czytać listę składników na kosmetykach, aby unikać tych, które szkodzą naszemu zdrowiu i skórze.






Dzisiaj omówię 5 najgroźniejszych składników kosmetyków, które powinno się unikać i powody.

1. Silikony
Silikony to środki, które są wykorzystywane do zatrzymywania wilgoci w skórze. Występują w 45% kosmetyków dostępnych na rynku – tych do włosów, do pielęgnacji skóry a także w kosmetykach kolorowych jako otoczka dla pigmentów wzmacniająca efekt rozświetlenia. Pojawiają się w podkładach, korektorach i popularnych kremach BB. Łatwo je odnaleźć w składzie. Ich nazwy najczęściej zakończone są przyrostkami -siloxane, -silanol, -silicone i -methicone. Po silikonach nasza skóra wydaje się gładsza, a tak naprawdę jest zablokowana przed oddychaniem tak jakby „skóra była duszona pod folią’’. Długotrwałe używanie kosmetyków z tym składnikiem może powodować podrażnienia skóry i wypryski.
2. Składniki na bazie ropy naftowej
Są to produkty uboczne ropy naftowej i obejmuje składniki, takie jak wazelina, olej mineralny, parafina, które blokują skórę pokrywając ją jak plastik, w ten sposób zatykając pory. Zwolennicy zakazu używania ropy naftowej twierdzą, że hamuje ona proces złuszczania się naskórka i sprzyja przedwczesnemu starzeniu się skóry. Kiedy skóra nie może prawidłowo oddychać, zaczynają się problemy... niespodzianki w postaci wyprysków i inne...

Kupując kosmetyki zwróćmy więc uwagę na następujące nazwy składników: 
-Paraffinum Liquidum
-Petrolatum
-Cera Ozokerite

3. Siarczany
Należy również unikać kosmetyków, które zawierają w składzie laurylosiarczan sodu (SLS) i Sodium Laureth Sulfate (SLES). Są to ostre detergenty, które są wykorzystywane w środkach czyszczących takich jak: mydła i szampony. Ich obecność w kosmetykach powoduje świąd, przesuszenie skóry, a dodawany do szamponów może być przyczyną powstawania łupieżu, swędzenia skóry głowy oraz łamliwości i wypadania włosów. SLES to substancja spieniająca – jej obecność można poznać po ilości piany, jaka tworzy się z żelu pod prysznic, szamponu, mydła czy płynu do ust. Obecność tego składnika w kosmetykach może mieć działanie rakotwórcze.

4. Parabeny
To dzięki nim kremy mają tak długi termin przydatności i nie rozwijają się w nich żadne bakterie i grzyby. Ale to właśnie parabeny należą do najczęściej uczulających substancji,
a ponadto – jak pokazują ostatnie odkrycia naukowe – prawdopodobnie prowadzą do rozwoju guza piersi. Na opakowaniu, w składzie kosmetyku kryją się pod nazwą: ethylparaben, propylparaben, methylparaben i butyloparaben.

5. Barwniki
Syntetyczne barwniki mają za zadanie sugerowanie działania, np. zielony czy niebieski żel pod prysznic sugeruje świeżość. Oprócz tego barwniki mogą działać niekorzystnie na skórę i organizm. Szczególnie niebezpieczne jest uwalnianie się tak zwanych anilinów - aminów aromatycznych. Barwniki najczęściej ukrywają się pod numerami CI (np. CI 17200). Nie wszystkie barwniki są niebezpieczne czy szkodliwe. W przemyśle kosmetycznym używa się również barwników naturalnych, które można znaleźć po numerami CI 75100 - CI 77947. Inne barwniki CI są pochodzenia syntetycznego i najlepiej kupować produkty, które ich nie zawierają. W farbach do włosów barwniki oznaczone są jako FD&C lub D&C i numer koloru (np. FD&C Brown No.6).(źródło)

Starajmy się unikać tych składników szerokim łukiem. Wiem, że nie jest to łatwe zadanie, te składniki są prawie wszędzie. Ale bądźmy dobrej myśli, co raz więcej firm wypuszcza na rynek kosmetyki organiczne, które nie są tak szkodliwe...


A Wy Dziewczyny unikacie jakiś składników w kosmetykach?

PS. Zapraszam na moje rozdanie tutaj, do końca pozostało 4 dni !

36 komentarzy:

  1. A gdzie przeczytałaś, że parabeny mogą sprzyjać powstawaniu guza piersi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczytałam to w tym artykule: Najnowsze badania, parabeny a rak piersi
      http://edrnona.pl/dr-nona-int/135-najnowsze-badania,-parabeny-a-rak-piersi.html

      Usuń
    2. Wszystko jest w tych czasach rakotwórcze... pamiętam jak szwagier powywalał wszystkie plastikowe łyżki cedzakowe itp bo gdzieś usłyszał, że są rakotwórcze ;/

      Usuń
    3. Parabeny wykazują działanie analogiczne do estrogenów, a nadmiar estrogenów może sprzyjać powstawaniu raka piersi :)

      Usuń
  2. Hmm nie zgodę się z tym postem... Np co poradzisz kobiecie, która wylewa każdego ranka na swoje włosy tony lakieru i pianki do włosów? Szampony z slsami są idealne, żeby oczyścić taką chemię z włosów... Inaczej będzie miała problem z włosami i zalegające resztki produktów do stylizacji, będą niekorzystnie wpływać na jej czuprynę.
    inna sprawa - mi silikony służą. Mam 28 lat i od dawna stosuję szampony z silikonami - oczywiście wybieram te delikatniejsze, które da się zmyć wodą. Nie stosuję ich też z każdym myciem. Jeśli czuję, że mi się ich nazbiera - oczyszczam szamponem z sls, który jest agresywny, ale sam producent zaleca używać go sporadycznie ;) O parabenach było jakiś czas temu w "Dzień dobry TVN" i też usłyszałam, że nie ma się co ich bać. Tak jak piszesz - konserwują kosmetyk i jest to o wiele lepszy sposób niż konserwowanie jakąś mega chemią... Bez parabenów kosmetyki są ok? Nie prawda - mają inne świństwo.
    Parafina i wazelina... kiedyś kobiety właśnie tylko tego używały i wyglądały znacznie lepiej niż obecne "staruszki", które wklepują kremy 21 wieku.
    jedynie zgodzę się z tym, że barwniki to zuoooooo:P
    A ta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na prawdę, wszystko jest sprawą bardzo indywidualną. Nie każdy powinien stosować silikony, ale jeśli ma się włosy w dobrej kondycji, wie jak używać takich kosmetyków- to nic złego się nie stanie.

      Usuń
    2. w stu procentach się z tobą zgadzam. Ja ogólnie staram się unika sls-ów, ale produkty z silikonami stosuję i nie uważam je za złe. Oczywiście używam tylko te, które da się zmyć wodą. A co do parabenów to kiedyś na kosmetologi nasza nauczycielka powiedziała, że nie należy się bać kosmetyków z parabenami i że np. krem powinien je posiadać, zwłaszcza jak jest w słoiczku i codziennie grzebiemy w nim palcami

      Usuń
    3. Mowa jest o pielęgnacji skóry twarzy. Silikon nałożony na włos np. końcówkę nie wnika do naszego ciała i nie robi żadnych szkód, co innego silikony nakładane na buzię:-)

      Usuń
    4. Nigdzie nie napisałaś, że chodzi o buzię ;O

      Usuń
    5. Cały kontekst mojej wypowiedzi jest o skórze, o włosach tylko wspomniałam...

      Usuń
    6. Nie da się wyczuć tego kontekstu, zresztą widać po komentarzach innych ;)

      Usuń
    7. Uwielbiam Twojego bloga , ale ten post uważam za troszkę nieprawdziwy ;P Ale jak już pisałam - co skóra to inne upodobania ;p

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy artykuł.. po przeczytaniu chyba zrezygnuję z używania silikonowego kremu do rąk z avonu

    OdpowiedzUsuń
  4. Staram sie nie swirowac i nie panikuje jesli chodzi o sklady, ale tych ropopochodnych nie lubie i unikam, chociaz dermatolocy dobrze o nich mowia

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie powiedziałabym, że to są najgroźniejsze składniki. Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba korzystać z tego z umiarem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak wszystko...
      A jakie są według Ciebie najgroźniejsze składniki?

      Usuń
  6. staram się zwracać uwagę na te składniki. nie zawsze czytam skład do końca. maleńkie literki męczą oczy

    OdpowiedzUsuń
  7. moje włosy nie lubią silikonów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja unikam przede wszystkim parabenów , bardzo pożyteczna notka, muszę ją sobie przybliżyć i zrobić notatki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakos nigdy nie czytam etykiet
    jesli chodzi o sylikony to np moje wlosy je lubia,szampony eko sie nie sprawdzaja
    ja dobieram kosmetyki na zasadzie,dziala?super!uzywam,kupuje dalej,nie dziala?nie kupie wiecej,odstawiam...
    x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo często też tak dobieram kosmetyki:-)

      Usuń
    2. Ja także - sam skład nic nie mówi. Nie wiadomo w jakich proporcjach tak na prawdę jest dany składnik. Najlepiej przetestować wszystko na własnej skórze ;)

      Usuń
    3. co nie zmienia faktu ze post jest naprawde dobrze napisany x

      Usuń
  10. uwielbiam te posty:*
    też staram się unikać ale różnie to bywa:*

    OdpowiedzUsuń
  11. korzystać z umiarem i będzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze wiedzieć czego nalezy unikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. W obcnych czasach ciężko jest znaleźć kosmetyk bez "śmieciowych" składników, praktycznie w każdym jest coś co podrażnia, uczula lub zatyka pory. Niestey jeżeli ktoś ma wrażliwą skórę lub uczulenie ciężko jest mu znaleźć dobry kosmetyk, bo nawet marki uchodzące za delikatne mają w składie jakieś dziadostwo:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo łatwo znajduję świetne kosmetyki bez śmieciowego składu. Wystarczy się rozejrzeć. W internecie jest tego pełno ;)

      Usuń
  14. Ja uczę się czytać składy :) Myślę, że idzie mi coraz lepiej i coraz bardziej zawracam uwagę na naturalne produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, ja też jestem w trakcie nauki czytania składów:-)

      Usuń
  15. Świetny, bardzo przydatny post :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oo zaraz przeanalizuje skład podkładów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny i przydatny post. Dla osób, które szukają i nie mogą znaleźć 'czystych kosmetyków' mam dobrą wiadomość: 1 września 2014 na rynek polski wchodzi Arbonne!!! Kosmetyki 100% naturalne bez parabenów i pochodnych ropy naftowej itp. a do tego NIE testowane na zwierzętach. Polecam odwiedzenie stronki www.arbonne.pl.

    OdpowiedzUsuń
  18. Małe opóźnienie - firma Arbonne wchodzi od 1 października na rynek Polski. Potwierdzam, są to niesamowite kosmetyki, używam od dwóch miesiecy i nie zamienie na żadne inne ! Czuję jakbym razem z moją skórą cofnęła sie w czasie o kilka dobrych lat !!!!! Naturalne, bez oleju mineralnego (pochodna ropy naftowej) parabenów i innych śmieci, oparte na wyciągach jedynie roślinnych. Z tego też powodu zaczęłam z nimi współpracę. Piszcie dziewczyny na epalecka@poczta.fm - odpowiem każdej na maila

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy dodany komentarz :) Pozdrawiam :*