Długo się zastanawiałam czy Azjatki rzeczywiście osiągają idealną cerę dzięki ich nawykom pielęgnacyjnym. Nawet próbowałam wielu metod i kosmetyków, które u nich są popularne. Trochę widzę poprawę mojego stanu skóry, ale to jeszcze nie to o czym marzę:-) Przeplatałam ich metody ze swoimi sprawdzonymi sposobami. Pewnie dlatego nie osiągam ideału? Chcę to sprawdzić...
Postanowiłam wykonać
eksperyment w którym mam przez cały miesiąc maj pielęgnować swoją cerę tylko w
sposób azjatycki. Ciekawa jestem czy rzeczywiście
moja cera się poprawi jeśli będę stosować wyłącznie azjatyckie sposoby
pielęgnacji. Jestem pewna, że nie osiągnę efektu jak u Song Hyo Kyo, ale zawsze
jest nadzieja...
Zamierzam
wykorzystywać przepisy oraz metody włącznie
z kosmetykami, stosowane przez mieszkanki Azji (te które są możliwe do
realizacji w polskich warunkach) o których pisałam we wcześniejszych postach.
Mój plan pielęgnacji:
1. Będę stosowała 5 stopniową pielęgnację:
- podwójne zmywanie makijażu
- masaż i maseczki
- tonizacja
- serum
- nawilżanie
Jeżeli jesteście ciekawe szczegółów zapraszam do tego posta klik
2. Kremy,
maseczki i serum będę używała wyłącznie z koreańskich próbek, oprócz kremu ze
śluzu ślimaka bo mam pełnowymiarowe opakowanie.
3. Tonik będę
używała wyłącznie ryżowy DIY o którym pisałam tutaj klik. Sposób stosowania
toniku klik.
4. Do
makijażu będę używała koreańskiej
zielonej bazy pod makijaż, a na to krem bb i puder ryżowy.
Trochę tego
jest, ale zobaczymy za miesiąc czy warto było:-) Jeżeli ktoś chce dołączyć do mojego planu pielęgnacji
azjatyckiej będzie mi miło:-)
Jestem ciekawa jakie będą efekty i czy naprawdę ich sposoby są takie dobre ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt wymyśliłaś. :) Ja azjatyckich kosmetyków do twarzy nie mam, więc nie dołączę.
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńdzięki:-)
UsuńJak/gdzie zdobyłaś próbki kremów i serum azjatyckich? :O
OdpowiedzUsuńWszystkie próbki kupuję na allegro u HAARAJAKU jestem tam stałym bywalcem, szybka przesyłka i gratisy. POLECAM
UsuńOooo! Zainteresowałaś mnie :) Niestety mam dość przykre wspomnienia z allegro... już kilka razy przesyłka, którą zamawiałam nie dotarła. :( Ale nie zniechęcam się i spróbuję! Mogłabyś mi jeszcze powiedzieć, ile zapłaciłaś za te kremy, maseczki i sera?
Usuń+Jestem też ciekawa kosmetyków do makijażu, ale chyba one doszczętnie opróżnią mój portfel...
maseczki Dermal są po 6zł, inne są tańsze, kremy są od 3,50 - 6zł za sztukę, serum podobnie. Jeżeli jesteś ciekawa cen innych kosmetyków wstawiam Ci linka
Usuńhttp://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26160263
bardzo lubię azjatycką pielęgnację i nawet stosuję ją jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńFajnie, a jak u Ciebie sprawdza się azjatycka pielęgnacja?
UsuńCiekawa deklaracja, chętnie poczytam o rezultatach i podpatrzę co nie co.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie http://zajrzyjdoszufladki.blogspot.com/2013/05/rozdanie-1.html
Koniecznie napisz o efektach :) Ja jestem ciekawa tego toniku :)
OdpowiedzUsuńNapisze pod koniec miesiąca:-)
UsuńJuż teraz mogę Ci powiedzieć, że tonik ryżowy to jest moje odkrycie roku. Wspaniale koi skórę, niestety minusem jest że trzeba go często przygotowywać:-( ale co się nie robi dla urody:-)
Baaardzo jestem ciekawa efektów, dlatego trzymam kciuki za Twoją wytrwałość. :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa efektów :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie będą efekty :) Życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńSama chciałabym przerzucić się na azjatycką pielęgnację i myślę, że prędzej czy później wypróbuję.
Dołączam się i dodam że oprócz tego wszystkiego jeszcze inne sposoby z Azji na poprawę skóry :)
OdpowiedzUsuń