sobota, 18 maja 2013

Wino w kieliszku? NIE - w kosmetykach!




Wino, zwane także napojem bogów, posiada  cudowne właściwości znane już od tysięcy lat. Królowa Egiptu, Kleopatra, uważana za ucieleśnienie piękna, swą nieskazitelną cerę zawdzięczała maseczkom ze sproszkowanego alabastru zmieszanego 
z winem. Maria Stuart, królowa angielska, do mycia twarzy używała najlepszych gatunków win. Więc nie tylko wino warto stosować wewnętrznie jako trunek do picia, ale również jako kosmetyk zewnętrznie.





Od niedawna zaczęłam się interesować kosmetykami na bazie wina. A wszystko dlatego, że kupiłam sobie maseczkę sheet maski i płatki kolagenowe z ekstraktem z czerwonego wina, które dają wspaniałe efekty, pisałam o nich tutaj i tutaj. Postanowiłam troszkę zwiększyć swoją wiedzę na temat zastosowania wina w kosmetyce. 


Dlaczego warto korzystać z kosmetyków bazujących na czerwonym winie?

Otóż, ekstrakt z winogron rozjaśnia i rozświetla skórę, łagodzi stany zapalne,  zaczerwienienia, w widoczny sposób odmładza cerę. Zabiegi winoterapii pobudzają  spalanie tkanki tłuszczowej, eliminują toksyny oraz nadmiar wody z organizmu. Zawarta w winnych kosmetykach tanina pobudza krążenie i oczyszcza naczynia krwionośne. Często wykorzystywane podczas upiększających masaży olejek z nasion winogron, czy krem do masażu na bazie ekstraktu z wina i cynamonu są obfite w witaminę E, przeciwutleniacze, działają regenerująco i ochronnie. Doskonale nawilżają, ujędrniają i wygładzają skórę. Prócz jedwabistej gładkości, nadają ciału cudny zapach kwiatów i owoców winorośli. Co jeszcze?


Ciekawostka:
W Japonii na Yunessun Spa Resort w Hakone, klienci mają szansę "oczyścić" się w basenie, wypełnionym czerwonym winem , któro jest dostępne tylko 12 dni w roku. Wielka butelka wina imituje fontannę z której leje się cały czas wino.  Kąpiel działa odżywczo, ujędrniająco i energetyzująco.  Cóż to za piękna rozpusta dla zmysłów i zdrowia!


Bez względu na to, czy w kremie, olejku, czy też kieliszku, wino niezmiennie zachowuje wręcz cudotwórcze działanie na nasz organizm. Zachęcam Was do używania kosmetyków na bazie czerwonego wina, któro wspaniale oddziałowuje na naszą skórę.

Stosowałyście kosmetyki z winem? Chciałybyście się wykąpać w basenie z winem?

11 komentarzy:

  1. chciałabym się wykąpać w winie, to jest myśl!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością wybrałabym się na taką kąpiel w SPA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany pierwsze słyszę o takim SPA...:)

    Zapraszam do mnie na rozdanie...:)
    http://otulona-zapachem.blogspot.com/2013/05/uwaga-wielkie-rozdanie-u-mtteam.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Kąpiel w winie...brzmi kusząco :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kąpiel brzmi kusząco, ale dostałabym mega alergii...

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyjemna wizja ;) ale chyba by mi było szkoda takiej ilości wina :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna sprawa :D niestety byłam tylko w piwnej kąpieli... Ale kosmetyki , no to będę musiała pomyśleć:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe :) Ale wolę tradycyjne kąpiele :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny ten basen z winem. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie wyprobowalabym jakis kosmetyk winny,jednak nigdzie narazie ich nie widzialam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy dodany komentarz :) Pozdrawiam :*